To był znakomity festiwal. Ostra selekcja sprawiła, że tylko trzy filmy można uznać za raczej słabe. Międzynarodowe jury pod kierunkiem Janusza Głowackiego miało twardy orzech do zgryzienia, a temperatura obrad dochodziła do wrzenia.
- Było gorąco poza filmem, które dostał Złote Lwy. Uznaliśmy, że był najlepszy. Poza tym była straszna trzaskania, czego rezultatami jest podział nagród. Nie dostało ich parę filmów, a powinny - powiedział Głowacki.
Laureat Złotych Lwów to film polskiego reżysera Pawła Pawlikowskiego, który od lat tworzy i mieszka w Wielkiej Brytanii. Filmem "Ida" wrócił do Polski. Opowiada o zakonnicy, która dowiaduje się, że jest Żydówką. Jej pochodzenie uświadamia jej ciotka, była stalinowska prokurator. Postać po części wzorowana na Helenie Wolińskiej. Akcja dzieje się w latach 60.
- Interesuje mnie ile osób może się u nas w duszy kryć. Czy ktoś kto jest fanatykiem w wieku 25 lat ma prawo zmądrzeć i być kimś innym w wieku 80 lat. Lubię też filmy, które są nieprzewidywalne. Gdy od początku nie wiadomo do czego to zmierza, nie widać mechaniki narracyjnej, gdy postacie są gęste i ciekawe, ale nie tłumaczą się marnymi dialogami - powiedział Pawlikowski.
Filmową stalinowską prokurator Wandę Gruz gra Agata Kulesza. Aktorka przyznała, że chciała się spotkać z Pawłem Pawlikowskim na planie. - Praca z nim jest przyjemnością. Jest człowiekiem, który ma wielki szacunek do ludzi, słucha - powiedziała Kulesza. Jury doceniło kreację Kuleszy nagradzając ją za pierwszoplanową rolę żeńską. Film otrzymał także nagrodę dziennikarzy.
Jurorzy przyznali podwójne Srebrne Lwy i podwójne nagrody specjalne. Te pierwsze powędrowały do Małgorzaty Szumowskiej za film "W imię…". Dostała też statuetkę dla najlepszego reżysera.
Opowieść o księdzu homoseksualiście okazała się subtelną historią o samotności i potrzebie uczucia. Najmocniejszą stroną filmu jest jednak kreacja Andrzeja Chyry. - Dla mnie to sposób na wejrzenie w człowieka. Nie przez wielką metaforę, tylko przez drobiazgi i sceny, które wydaje się, że niekoniecznie do siebie pasują. W życiu też nie jesteśmy konsekwentni - powiedział Chyra. Jurorzy docenili jego kreację nagradzając aktora za najlepszą główną rolę męską.
Jego zdaniem filmem będą zawiedzione środowiska "Krytyki Politycznej", bo nie jest on atakiem na Kościół. - Film opowiada rzeczy, które są prawdziwe. Każdy człowiek ma rozterki i potrzeby. Nie w nim kłamstwa i przesady - zapewnił Chyra.
Srebrnymi Lwami jury nagrodziło też najbardziej wzruszający film festiwalu "Chce się żyć", o chłopaku chorym na porażenie mózgowe. Odtwórca głównej roli Dawid Ogrodnik uważany był przez wielu za konkurenta Andrzeja Chyry do nagrody dla najlepszego aktora. Film nagrodziła natomiast publiczność, przyznano mu też nagrodę klakiera dla najdłużej oklaskiwanego filmu.
Natomiast oczekiwany film Joanny i Krzysztofa Krauzów "Papusza" dostał nagrody za charakteryzację i muzykę oraz jedną aktorską za drugoplanową rolę męską.
Wydarzeniem festiwalu w Gdyni było pojawienie się Romana Polańskiego. Zgotowano mu owację, gdy wkroczył na scenę Teatru Muzycznego w Gdyni przed pokazem swojego filmu "Wenus w futrze".
38. Gdynia – Festiwal Filmowy pełna lista nagrodzonych. Przyznano:
1. WIELKĄ NAGRODĘ 38. Gdynia – Festiwal Filmowy "ZŁOTE LWY" dla najlepszego filmu: "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego
oraz
WIELKĄ NAGRODĘ 38. Gdynia – Festiwal Filmowy "ZŁOTE LWY" dla producentów najlepszego filmu: "Ida" – Ewy Puszczyńskiej, Piotra Dzięcioła
2. NAGRODĘ "SREBRNE LWY" 38. Gdynia – Festiwal Filmowy dla filmu "Chce się żyć" w reżyserii Macieja Pieprzyczy
oraz
NAGRODĘ "SREBRNE LWY" 38. Gdynia – Festiwal Filmowy dla producenta najlepszego filmu "Chce się żyć" – Wiesława Łysakowskiego
3. NAGRODĘ "SREBRNE LWY" 38. Gdynia – Festiwal Filmowy dla filmu "W imię…" w reżyserii Małgośki Szumowskiej
oraz
NAGRODĘ "SREBRNE LWY" 38. Gdynia – Festiwal Filmowy dla producenta najlepszego filmu: "W imię…" – Agnieszki Kurzydło
4. NAGRODĘ SPECJALNĄ JURY za odwagę formy i treści, a także za szczególne, unikatowe walory artystyczne za film "Bejbi blues" dla reżysera Kasi Rosłaniec i producenta Agnieszki Kurzydło oraz za film "Miłość" dla reżysera Sławomira Fabickiego oraz producenta Leszka Rybarczyka i Marka Rudnickiego.
5. NAGRODY INDYWIDUALNE:
· dla Małgorzaty Szumowskiej za reżyserię filmu "W imię…."
· dla Jacka Bromskiego za scenariusz do filmu "Bilet na księżyc"
· Nagroda Jury dla młodego talentu reżyserskiego Tomasza Wasilewskiego za film: "Płynące wieżowce"
· dla Agaty Kuleszy za główną rolę kobiecą w filmie "Ida"
· dla Andrzeja Chyry za główną rolę męską w filmie "W imię…"
· dla Magdaleny Berus za profesjonalny debiut aktorski w filmie "Bejbi blues"
· dla Łukasza Żala i Ryszarda Lenczewskiego za zdjęcia do filmu "Ida"
· dla Jan Kanty Pawluśkiewicz za muzykę do filmu "Papusza"
· dla Katarzyny Sobańskiej i Marcela Sławińskiego za scenografię do filmu "Ida"
· dla Marty Nieradkiewicz za drugoplanową rolę kobiecą w filmie "Płynące wieżowce"
· dla Zbigniewa Walerysia za drugoplanową rolę męską w filmie "Papusza "
· dla Jacka Hameli i Guillaume Le Braz za dźwięk w filmie "Imagine"
· dla Pawła Laskowskiego za montaż filmu "Drogówka"
· dla Anny Nobel-Nobielskiej za charakteryzację do filmu "Papusza"
· dla Matyldy Rosłaniec za kostiumy do filmu "Bejbi blues"
Nagrodę publiczności 38.Gdynia – Festiwal Filmowy za reżyserię filmu "Chce się żyć" otrzymał Maciej Pieprzyca.
Podsumowanie festiwalu w Gdyni przygotowały Joanna Sławińska i Dorota Kołodziejczyk.
tj