Studia XXI wieku - mają nas rozwijać, a nie tylko uczyć

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2015 15:49
- Absolwenci kierunków informatycznych są dziś wręcz rozchwytywani przez pracodawców - przekonuje menadżer Michał Kapinos.
Audio
  • Dlaczego warto studiować informatykę? (Się mówi/Czwórka)
  • Jak wykorzystać okres studiowania radzą Aneta Nowak i Mateusz Mrozek (Się mówi/Czwórka)
Studia XXI wieku - mają nas rozwijać, a nie tylko uczyć
Foto: Pixabay.com/CC0 Public Domain

Zdaniem Anety Nowak to nie fakt ukończenia studiów jest wyznacznikiem tego, czy znajdziemy dobrą pracę, a kierunek, który wybierzemy. - Ludzie zachłysnęli się w ostatnich latach możliwością studiowania, więc często idą na studia z przypadku, bo akurat było miejsce - tłumaczyła ekspertka. - A pracodawcy oczekują, że będziemy wiedzieć, czego chcemy od życia.

Jak twierdził Mateusz Mrozek z Parlamentu Studentów RP, studia mają po prostu umożliwiać "łapanie" szerokiego spektrum kompetencji, znajdujących się w zakresie naszych zainteresowań, a nie być "środkiem do zarabiania pieniędzy". - Gnani presją społeczną, łudzeni obietnicami zarobków, biegniemy na uczelnie wyższe, i "zakuwamy" na nich, zamiast się rozwijać. Potem ostatecznie i tak nie mamy doświadczenia zawodowego, które otworzyłoby nam drzwi do kariery - mówił ekspert, radził też, do których organizacji uczelnianych warto się zgłosić, by - oprócz wiedzy - zdobyć zawodowe kompetencje.

***

Tytuł audycji: Się mówi

Prowadzi: Piotr Firan

Goście: Aneta Nowak (Ramstadt), Mateusz Mrozek (przewodniczący Parlamentu Studentów RP), Michał Kapinos (menadżer)

Data emisji: 11.08.2015

Godzina emisji: 15.00

kd/kul

Czytaj także

Młodzi Polacy. Na garnuszku rodziców zamiast do pracy

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2015 08:30
Polska młodzież późno zaczyna zawodową karierę. Do pracy idziemy średnio 2 lata później niż pozostali mieszkańcy Europy Zachodniej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Role i niedole płci w korporacji. Kobiety są dyskryminowane?

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2015 16:27
- Dysproporcja między zarobkami kobiet i mężczyzn zwiększa się proporcjonalnie do zajmowanego stanowiska i stażu pracy. Na "niskich" stanowiskach wynagrodzenie jest podobne - tłumaczyła adwokat Eliza Kuna.
rozwiń zwiń