Kreta. "Studiowałam na wyspie otwartych ludzi"

- Mieszkałam w domku przy plaży, badałam muszle, poznałam fantastycznych ludzi i mam nadzieję, że przyczyniłam się do rozwoju greckiej nauki - opowiada stypendystka Erasmusa, która dwa miesiące spędziła w Instytucie Morskim na Krecie.

Otwartość Kreteńczyków w pierwszej chwili wydaje się być nieco uciążliwa, ale dzięki niej każdy może poczuć się na Krecie jak u siebie w domu i poznać tę wyspę od podszewki - np. od strony najlepszych miejscówek do nurkowania (zdj. ilustracyjne)

Foto: Pixabay/jacmoermanplanetnl/dom. publiczna

Czytaj także

Studia w Szwecji? "Przyjazne studentom"

- Praktyki odbywały się w dni powszednie od 9 do 17. Potem Aleksandra Juszkiewicz miała czas dla siebie. - Przez pierwszy miesiąc nurkowałam, spacerowałam i cieszyłam się życiem na plaży - wspomina. - Potem przeprowadziłam się do Heraklionu i przekonałam się, jak żyją prawdziwi Kreteńczycy.

Tamtejsi studenci spotykają się w kawiarniach ukrytych w zakamarkach miasta, do których nie można trafić z ulicy. Gość Czwórki opowiada, na co mogą liczyć stypendyści Erasmusa w Grecji i ile kosztuje taki wyjazd.

***

Tytuł audycji: Studenci w świat wzięci

Prowadzi: Katarzyna Kornet

Gość: Aleksandra Juszkiewicz (studentka SGGW, stypendystka Erasmusa w Instytucie Morskim na Krecie)

Data emisji: 2.02.2016

Godzina emisji: 19.00

kul