Literatura Grahama Mastertona "krąży" wokół dwóch tematów: horroru i seksu. I choć światu ten pisarz znany jest lepiej jako mistrz grozy, wydania jego książek o tematyce erotycznej również są dostępne na polskim rynku.
Masterton przyznał w rozmowie z Czwórką, że pisanie horrorów sprawia mu przyjemność. – Bo ludzie lubią się bać – mówi słynny mistrz grozy. – Niezależnie od tego, czy to horror czy inny gatunek, zawsze wszystko sprowadza się do człowieka, do jego uczuć i emocji – mówi pisarz.
Pisarz zaczynał swoją karierę od dziennikarstwa i dziś jest zdania, że to bardzo pomogło mu w tworzeniu pierwszych książek. – Kiedy pracowałem jako reporter, od 17. roku życia, trenowałem pisanie – mówi Masterton. – Potem trafiłem do tzw. męskich magazynów i tam też pisałem materiały na zamówienie. Nie było czasu, by zastanawiać się, czy jestem w nastroju, po prostu trzeba było pisać. Wiesz, że musisz wstać, włączyć komputer i pisać, nieważne, czy masz na to ochotę.
Bo z pisarstwem, według Mastertona, jest podobnie, jak z przerzucaniem węgla. Górnik robi to drugie, a dziennikarz – "przerzuca" słowa.
Masterton wydaje średnio dwie książki rocznie. I choć mogło by się wydawać, że kiedyś powinny mu się skończyć pomysły, to raczej nie nastąpi. – Większość ludzi, będąc świadkami wypadku, widzi tylko to zdarzenie – mówi pisarz. – Ale jeśli odpowiednio się potrenuje, z czasem będzie można zobaczyć również całą historię, która kryje się "za" owym wypadkiem. Tematy są wszędzie.
Mistrz grozy odwiedził Polskę w marcu 2013 w ramach promocji reedycji wydania poradnika seksualnego z 1975 roku pt. "Magia seksu", którego jest autorem. Dowiedz się więcej m.in. o tym, dlaczego Graham Masterton lubi Polskę, które dania naszej kuchni smakują mu najbardziej i który horror jego pióra wydarzył się w… Puszczy Kampinowskiej.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy z audycji "Stacji Kultura".
(kd)