Już niebawem, w czerwcu, światło dzienne ujrzy kolejny, bardzo oczekiwany krążek 50 Centa, pt. "Animal Ambition". Na tę płytę fani muzyka musieli czekać aż pięć lat, ale raper wyraził nadzieję, że nagrania spodobają się słuchaczom.
- Motywem przewodnim tego albumu jest dobrobyt - opowiada muzyk w rozmowie z reporterką Czwórki Eweliną Grygiel. - To był wręcz idealny temat dla mnie. Wreszcie mogłem napisać o jego negatywnej stronie: ludzkiej zazdrości i zawiści, gdy ktoś osiąga sukces, idzie do przodu. Tych, z którymi długo przebywasz po prostu to irytuje, a ty nie zdajesz sobie z tego sprawy, dopóki nie jest za późno. Sam się z tym spotkałem i było to dla mnie dużym zaskoczeniem i rozczarowaniem.
W tym roku 50 Cent planuje jednak dla swoich fanów jeszcze jedną niespodziankę, bo już jesienią ukaże się jego kolejna płyta, pt. "Street King Immortal". Wydanie tego krążka przekładane było prze kilka lat m.in. z powodu problemów muzyka z wytwórnią płytową.
Nagrania na płycie będą bardzo osobiste i jak przyznaje 50 Cent, dzięki temu lepsze od tych "Animal Ambition". - Ten projekt zajął mi dużo czasu - opowiada swoim najnowszym wydawnictwie raper. - Nagrywałem ścieżki przez trzy, cztery ostatnie lata. Często zmieniałem tekst i przekładałem różne fragmenty z jednego kawałka do drugiego. Próbowałem też różnych metod produkcji.
50 Cent/fot. R.Dadura
Na "Street King Immortal" pojawią się utwory bardzo osobiste, przepełnione uczuciami. - Poruszam w nich tematy, które na co dzień mnie dotykają, które przeżywam i które są prawdziwe. To właśnie one sprawiają bowiem, że muzyka jest sztuką - mówi 50 Cent.
To już czwarta wizyta tego muzyka w naszym kraju. Tym razem artysta pojawił się na polskiej ziemi, by - po perfumach i odzieży - promować swoją nową linię ekskluzywnych słuchawek. - Muzyka dała mi wszystko, co mam, otworzyła mi wiele drzwi, bez niej nie byłoby mnie tu, gdzie jestem. Dzięki niej poznaję nowe kraje, nowych ludzi, nowe ścieżki i filozofie - tłumaczy zmianę kierunku w biznesie 50 Cent. - Dlatego to, jak mogę mieć wpływ na to, jak ludzie słuchają muzyki, że się nią cieszą i słyszą wszystko, nad czym pracujemy w studiu, jest po prostu przedłużeniem mojej miłości do muzyki.
(kd/kul)