Otyłość dotyczy nas wszystkich. Jest groźną chorobą, która może mieć potężne konsekwencje dla naszego zdrowia i życia.
- Ludzie uważają, że otyłość to jest defekt estetyczny, nie wiążą tego szczególnie z chorobami - mówi Hanna Stolińska, dietetyk z Instytutu Żywności i Żywienia. - Nie zdajemy sobie sprawy, że otyłość już sama w sobie jest chorobą. Dodatkowo nadmierna waga może powodować cukrzycę, nadciśnienie, dnę moczanową, bóle stawów, choroby układu krążenia, a nawet niektóre nowotwory - wymienia specjalistka.
Nasze życia z dnia na dzień nabiera tempa. Biegniemy do pracy, do szkoły, na uczelnie, po dzieci do przedszkola, na zakupy czy na imprezę. Wydaje nam się, że na nic nie mamy czasu, dlatego jemy zaledwie jeden-dwa posiłki dziennie. Szczególnie wieczorem wydaje nam się, że wreszcie mamy czas na pełen, obfity posiłek i chętnie korzystamy z tej możliwości. Nasz organizm w takiej sytuacji zaczyna gromadzić zapasy, bo nie wie czy na drugi dzień dostanie coś do jedzenia.
Dietetyk zaznacza, że ciągły brak czasu na regularne posiłki, brak ruchu, siedzący tryb życia, podjadanie między posiłkami to prosta droga do otyłości. Najprostszą metodą, żeby z niej zejść jest planowanie i jedzenie 5 posiłków dziennie, co trzy godziny.
- Nie powinniśmy jeść na 3 godziny przed snem, podjadać miedzy posiłkami. Starajmy się jeść o stałych porach - radzi dietetyczka. - Dbajmy o odpowiedni skład posiłków.
Eksperta poleca by zadbać też o ruch, mogą to być choćby prace domowe, spacer czy delikatny trucht. Warto sobie też stawiać cele, np. za miesiąc "zmieszczę się" w ulubione spodnie. Jeśli potrzebujemy pomocy specjalisty można wybrać się do dietetyka lub skorzystać np. z bezpłatnych 12-tygodniowych programów redukcji masy ciała oraz dietetyczne punkty konsultacyjne w placówkach służby zdrowia na terenie całego kraju, organizowane przez Instytut Żywności i Żywienia.
Anna Całka z Lublina i Małgorzata Madyjak z Warszawy walkę z otyłością mają już za sobą. Każda z nich schudła tyle ile zaplanowała. Dodatkowo panie spełniły swoje marzenia, choćby to najprostsze, by wejść przednimi drzwiami do autobusu, co jakiś czas temu było wyzwaniem dla Anny Całki.
Warzywa
Małka Kafka, restauratorka, wielbicielka kuchni, promotorka nowych trendów, właścicielka pierwszej w stolicy koszernej restauracji Tel-Aviv pokazuje, że nowych smaków i pomysłów można szukać w wielu miejscach. Jednym ze źródeł kulinarnych inspiracji Małki jest blog Smakoterapia, gdzie znajdziemy setki pomysłów na dania bezglutenowe. - Widać, że ten blog powstał z potrzeby serca - mówi gość Czwórki. - To blog mamy, która chce zdrowo karmić swojego syna.
Gość Justyny Dżbik rzadko sięga po czasopisma kulinarne, które przykuwają wzrok, jednak w środku niewiele mają do zaoferowania. - Designersko są przepiękne, jeśli chodzi o to, co mają w środku to forma przerasta treść - wyjaśnia.
Ostatnio w centrum zainteresowania Małki Kafki są diety wegańska i bezglutenowa. Jednym z ciekawych rozwiązań, które poleca tym, którzy chcą się zdrowo odżywiać jest pomysł "Być weganinem do 18". Restauratorka zapewnia też, że już po tygodniu życia na diecie bezglutenowej można poczuć różnicę i cieszyć się lżejszym, zdrowszym organizmem.
(pj)