- Wczoraj w centrum Symferopola, stolicy Krymu, odbyła się wielka uroczystość przy tzw. wiecznym ogniu, czyli miejscu pamięci o żołnierzach, którzy zginęli w trakcie wielkiej wojny ojczyźnianej (II Wojny Światowej). Z głośników płynęły patriotyczne pieśni rosyjskie. Ochotnicy z prorosyjskich oddziałów samoobrony Krymu składali żołnierską przysięgę - opowiada o sytuacji na Krymie w "Bed and Breakfest" nasz wysłannik.
W trakcie opisanej wcześniej uroczystości, która została zorganizowana bez żadnej zgody władz ukraińskich, Krzysztof Renik rozmawiał z Dimitrijem Pałomskim - doradcą nieuznawanego przez Kijów premiera Autonomii Krymskiej: - Chłopcy złożyli przysięgę wierności narodowi krymskiemu. Po tej przysiędze zaczynają się tworzyć siły zbrojne Krymu - powiedział Pałomski.
Zobacz serwis specjalny: Konflikt ukraiński <<<
Wśród obserwatorów tej uroczystości zdecydowana większość to osoby, które są za przystąpieniem Krymu do Federacji Rosyjskiej. - Wszystko dla Rosji! Oprócz takich niedobitków, którzy myślą inaczej. Jak dostanę Kałasznikowa to pojedziesz ze mną i pokażę Ci, jak likwidować wrogów Krymu. Głowy będę im odcinał! Nie, będę ich zarzynał, tak jak oni zarzynali naszych w Afganistanie. Sam jestem byłym Afgańcem i deklaruję, że wszystkich, którzy będą przeciwko włączeniu Krymu do Rosji, będziemy surowo karać - mówi rozmówca Krzysztofa Renika - kozacki ataman.
Relacja z Ukrainy - wydarzenia na bieżąco <<<
Relacja naszego wysłannika oddaje obecne nastroje na Krymie. Są one bojowe i wydaje się, że droga do porozumienia i zakończenia sporu jest bardzo daleka.
(ac/mc)