Teatr Polskiego Radia to najbardziej magiczne miejsce w całej rozgłośni. Jednak studio, w którym nagrywa się słuchowiska niewiele ma wspólnego ze studiem emisyjnym.
- Nasze studio pozwala nam w warunkach radiowych otrzymać efekty, które zwykle są uzyskiwane w trakcie nagrania na żywo np. w filmie, kiedy wszystkie efekty dźwiękowe rejestrowane są w jednym momencie - wyjaśnia redaktor literacki Teatru Polskiego Radia, Krzysztof Sielicki. - My możemy ten proces rozłożyć na elementy pierwsze.
W studiu znajdziemy mnóstwo oryginalnych rekwizytów: - Mamy tutaj specjalną zastawę stołową, która może nie wygląda, ale za to pięknie stuka - opowiada rozmówca Kasi Węgierskiej. - Są też tutaj różne tajemnicze drzwi: małe, na klatkę schodową, drzwi okienne oraz do aresztu.
Dowiedz się więcej: "Radiowy teatr wyobraźni"
Teatr Polskiego Radia dysponuje dwupiętrowym studiem z balkonem i trzema rodzajami schodów: metalowymi, drewnianymi i kamiennymi. Na balkonie nagrywa się sceny zbiorowe: - Mamy też specjalnie przygotowaną przestrzeń, która wygląda jak mała klatka, ale daje efekt przestrzeni otwartej za sprawą innego odbicia dźwięku. Tutaj rejestrujemy sceny w plenerze.
Pierwszy etap konkurs "Radiowy teatr wyobraźni" potrwa do 31 lipca. Swój udział zgłosić może każdy, kto ma dobry pomysł i dużo kreatywności. Zwycięzcę wyłoni jury, składające się z przedstawicieli świata teatru, filmu i radia: dyrektora Teatru Polskiego Radia Janusza Kukułę, reżysera Xawerego Żuławskiego, aktorkę Annę Dereszowską, redaktora naczelnego miesięcznika "Teatr" Jacka Kopcińskiego oraz dyrektora radiowej Czwórki Krzysztofa Łuszczewskiego. Nagrodą dla zwycięzcy jest oferta zawarcia umowy na realizację słuchowiska w zamian za honorarium autorskie w wysokości 10 000 PLN.
kul