Łukasz Kulej Doliniarze stosowali różne metody wyprowadzania łupu z kieszeni. Najpopularniejsza była "na dupniaka", czyli kradzież z tylnej kieszeni
Najbardziej niebezpiecznymi miejscami w stolicy były wówczas Czerniaków, Dolny Mokotów i Sielce oraz robotnicza Wola, a na ulicy rządzili pajęczarze, koniki, piechociarze, klawisznicy, szczury i włamywacze. - Przed wojną było 30 różnych profesji złodziejskich, a każdy fach miał swojego mistrza - opowiada gość Czwórki.
W audycji sprawdzamy, czy można było ukraść kościół, dlaczego przedwojenni złodzieje zostawiali tajemnicze graffiti na murach kamienic, po co pajęczarzom była cudza bielizna i kim był Tata Tasiemka? O tym m.in. w "Zaklinaczach czasu".
Łukasz Kulej Hierarchia obowiązywała również w domach rozkoszy. Najniższe rangą były "mamzele", najwyższe zaś "fordanserki", które bywały w "Oazie", "Adrii" i "Gastronomii"
***
Tytuł audycji: Zaklinacze czasu
Prowadzi: Anna Hardej
Gość: Łukasz Kulej (przewodnik miejski, projekt "ABC Warszawy")
Data emisji: 27.05.2017
Godzina emisji: 14.15
kul/zi