Do husarii mogli wstępować szlachcice, ale nie ci najbiedniejsi, bo ta służba nie była zbyt opłacalna. - Żołd nie dość, że nie był wypłacany regularnie, to nie wystarczał na wszystkie potrzeby. Husarze mogli jednak bogacić się na łupach wojennych - dodaje Maciej Zaremba.
Największym przyjacielem husarza był specjalnie wyszkolony koń, a znakiem szczególnym skrzydła. Myli się jednak ten, kto myśli, że husarze wyglądali tak, jak w ekranizacjach powieści Sienkiewicza. Różni ich pewien drobny szczegół...
***
Tytuł audycji: Klucz Kulturowy
Prowadzi: Justyna Majchrzak
Gość: Maciej Zaremba (portal historyczny "Histmag.org")
Data emisji: 15.10.2016
Godzina emisji: 15.15
kul/mc