Up To Date Festival. Łamie stereotypy o techno

W "Pierwsze słyszę" Jan Roguz, autor książki "O pasji do muzyki widzianej przez pryzmat białostockiego Up To Date Festival", przekonywał, że muzyką techno i hip-hopową da się zajmować na poważnie.

Jak białostocki Up To Date Festival zmienił oblicze muzyki tanecznej? (zdjęcie ilustracyjne)

Foto: pixabay.com/Pexels/domena publiczna

Sprawdź także:

Kakofonia decybeli czy śpiew przyszłości?

Up To Date Festival to fenomen - pionierska platforma spotkań muzyki elektronicznej i dance z hip-hopem i alternatywą. Organizowany od 7 lat festiwal na trwałe wpisał się już w lokalny, białostocki kalendarz imprez. - Up To Date jest lokalny, ale ma niesamowicie uniwersalne i globalne oddziaływanie - mówił Jan Roguz.

Autor książki "O pasji do muzyki widzianej przez pryzmat białostockiego Up To Date Festival" nie jest ani białostocczaninem ani fanem muzyki elektronicznej, jednak do festiwalu, gdzie zajmuje się PR-em, przekonało go przede wszystkim poważne i profesjonalne podejście jego twórców. - Chcieli zmienić wizerunek Białegostoku i to właśnie oni wyznaczyli trend łączenia tehcho z hip-hopem - wyjaśniał Jan Roguz.

Posłuchaj też:

Ranking raperów. Kto ma najbogatszy zasób słów?

Jego książka dostępna jest przede wszystkim w formie elektronicznej, a na jej stronach znajdziemy nie tylko wywiad z twórcami Up To Date, ale także wyniki ankiety wypełnionej przez festiwalowych bywalców. Co one udowadniają i dlaczego Jan Roguz zdecydował się na napisanie książki przy "okrągłej", siódmej rocznicy festiwalu - tego dowiecie się z nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: "Pierwsze Słyszę"

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Jan Roguz (autor książki "O pasji do muzyki widzianej przez pryzmat białostockiego Up To Date Festival")

Data emisji: 10.01.2017

Godzina emisji: 8.08

jsz/mg