Ataki mają być odpowiedzią na ofensywę sił tureckich przeciw kurdyjskim bojownikom, w północnym Iraku.
Adam Balcer ze Studium Europy Wschodniej UW powątpiewa, czy PKK może uderzyć w ludność cywilną. Jak tłumaczy, nie można tego wykluczyć, jednak jest mało prawdopodobne. - PKK to organizacja uznana za terrorystyczną, ale zdecydowana większość ich ofiar to policjanci, żołnierze i urzędnicy państwa tureckiego – mówi Balcer i dodaje, że formacja ta bardzo rzadko organizowała zamachy bombowe na cywilów.
Dziś Partia Ludowej Demokracji (HDP), która jest przybudówką polityczną PKK, cieszy się w Turcji dużą popularnością. Jej poparcie, zwłaszcza w Stambule, dochodzi w sondażach do 15 proc. Dlatego właśnie zamach PKK w tym mieście byłby "strzelaniem sobie w stopę” – wyjaśnia Balcer.
Inaczej sprawa ma się z Państwem Islamskim. W jego wypadku, zamachy są dość prawdopodobne – sądzi gość Jedynki.
A w audycji "Więcej świata” mówiono także o aktualnej sytuacji na Ukrainie.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzi: Grzegorz Ślubowski
Gość: Adam Balcer (Studium Europy Wschodniej UW)
Data emisji: 29.07.2015
Godzina emisji: 18.15
iz/asz