Polskie Radio

Deflacja może potrwać dłużej, niż się wszystkim wydawało

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2016 12:10
Deflacja, czyli spadek cen, utrzymuje się w Polsce od półtora roku i być może potrwa dłużej, niż wielu ekonomistów zapowiadało.
Audio
  • Z mitami dotyczącymi deflacji rozprawiał się na antenie radiowej Jedynki gość "Porannych rozmaitości": Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Ceny w Polsce powoli, ale systematycznie spadają
Ceny w Polsce powoli, ale systematycznie spadająFoto: Glow Images/East News

- W tej chwili głównym czynnikiem, który powoduje, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych jest na minusie, to ceny ropy naftowej, które w ostatnich dniach spadają. Obniżają się do poziomów najniższych od kilkunastu lat, do ok. 32 dolarów za baryłkę – wyjaśnia Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker.

Ropa tanieje, dolar drożeje

Niska cena ropy naftowej na światowych giełdach przekłada się również na obniżki na stacjach paliw.

- To również wpływa na ten wskaźnik inflacji, na jego ujemną wartość. Choć tutaj trzeba zauważyć, że pewnym równoważnikiem do cen ropy naftowej jest kurs dolara, który z kolei idzie w górę. Jeżeli chodzi o inflację, to będzie on nam pomagał. Natomiast generalnie nie wpływa dobrze, bo jednak większość surowców kupujemy, rozliczając się w dolarach. Na część przedsiębiorstw, które sprowadzają surowce z zagranicy, umacnianie się dolara będzie zatem działać niekorzystnie – zaznacza gość radiowej Jedynki.

RPP bez wpływu na obecny spadek cen

Mimo tego, jak uważa Roman Przasnyski, Rada Polityki Pieniężnej nie powinna się spieszyć z decyzjami dotyczącymi obniżki wysokości stóp procentowych.

- Stopy procentowe są narzędziem, które powinno pobudzać inflację, ale jak do tej pory też tego nie robiło. Trzeba zwrócić uwagę na to, skąd ten spadek cen pochodzi. Jego przyczyną są bowiem czynniki, na które RPP nie ma wpływu, wspomniane ceny ropy naftowej czy wcześniej rosyjskie embargo na polskie towary spożywcze. Mimo tych i tak już bardzo niskich stóp procentowych, niskich kosztów kredytów złotowych, konsumenci jakoś do zakupów się nie garną, czyli ta dynamika zakupów nie jest tak duża, jakby się mogło wydawać, patrząc na dobrą sytuację na rynku pracy czy generalnie dobrą sytuację w gospodarce – zaznacza Roman Przasnyski.

Stereotypy dotyczące deflacji

Analityk obala również dwa stereotypy dotyczące deflacji.

- Pierwszy z nich mówi, że deflacja jest czymś bardzo niekorzystnym dla gospodarki, a jej obecność wskazuje na to, że z gospodarką dzieje się coś niedobrego. U nas ta sytuacja akurat nie ma miejsca, bo gospodarka rozwija się dobrze. Drugi stereotyp mówi o tym, że w czasie deflacji ludzie odkładają zakupy na później, bo czekają, aż będzie jeszcze taniej. Praktyczne doświadczenia z deflacją z ostatnich lat właściwie są tylko w Japonii. U nas deflacja jest stosunkowo nowym zjawiskiem. Były obawy, że im dłużej będzie się ona utrzymywać, tym ten mechanizm odkładania konsumpcji, czekania na jeszcze niższe ceny, zadziała. Tak się jednak nie stało. Jesteśmy jednak specyficznym społeczeństwem, też jeszcze na dorobku, musimy nadganiać w konsumpcji i raczej nie czekamy z kupnem dóbr trwałego użytku, aż stanieją np. o 1 proc., tylko kierujemy się własnymi potrzebami, które ciągle są jeszcze do nadrobienia – mówi gość radiowej Jedynki.

Oprócz Polski, z deflacją zmaga się m.in. również Szwajcaria, gdzie deflacja sięga 1,4 proc.

Aleksandra Tycner, awi

Czytaj także

Deflacja: tańsze zakupy, ale i hamowanie gospodarki

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2015 17:57
Wciąż mamy deflację. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w listopadzie o 0,6 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej ekonomiści prognozowali odwrót deflacji pod koniec roku…
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dwa oblicza deflacji: może i przyspieszać, i ograniczać rozwój gospodarki

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2015 22:14
W projekcie przyszłorocznego budżetu rząd planuje, że średnioroczna inflacja wyniesie 1,7 proc. Tymczasem na razie mocno trzyma się deflacja. Jak podał GUS, w listopadzie ceny towarów i usług spadły o 0,6 proc., czyli bardziej nawet niż szacowano pod koniec ubiegłego miesiąca.
rozwiń zwiń
Czytaj także

GUS: deflacja w grudniu 2015 r. wyniosła 0,5 proc. rdr. Ceny nie rosną przez tanie paliwa

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2016 17:26
Deflacja w grudniu 2015 wyniosła 0,5 proc. w ujęciu rocznym. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny spadły o 0,2 proc. - podał w poniedziałek GUS w tzw. szybkim szacunku. Deflacja w listopadzie wyniosła 0,6 proc.
rozwiń zwiń