Jak mówiła premier Ewa Kopacz, program ma dać impuls Śląskowi, który ma być „bijącym sercem przemysłu w Polsce”. W ocenie dra Krzysztofa Księżopolskiego, niewiele wskazuje na to, by inicjatywa mogła realnie wpłynąć na poprawę sytuacji w regionie.
– Do tej pory problemy Śląska nie zostały rozwiązane. Przyjmowanie programu dla regionu na cztery miesiące przed wyborami może być postrzegane jako element gry politycznej – zauważył gość Polskiego Radia 24. – Ten, kto wygrywa na Śląsku, ma dużą szansę na zwycięstwo w wyborach – zauważył ekspert.
„Program dla Śląska” przewiduje m.in. inwestycje w infrastrukturę i środowisko, a także narzędzia rozwoju przedsiębiorczości i edukacji. Jak komentował w Polskim Radiu 24 dr Krzysztof Księżopolski, w rządowej inicjatywie zbyt dużą rolę odgrywa przemysł górniczy.
– W programie dla Śląska za dużo miejsca poświęca się górnictwu. Odbywa się to kosztem innowacyjności. W propozycji rządu brakuje długofalowej strategii – oceniał politolog.
Więcej w całości rozmowy.
Polskie Radio 24/mp