Jest rok 1919. W Kielcach przychodzi na świat dziewczynka. Roztargniona rodzina przez pięć lat nie może się zebrać, aby nadać jej imię. Mówią o niej „Lalka”, „Laleczka”, „Lalunia”. W końcu rodzice wywiązują się ze swojego obowiązku, jednak dziewczynka na zawsze już pozostaje Lalą. W powieści Jacka Dehnela imię bohaterki nabiera jednak dodatkowych znaczeń. Z jednej strony jest wyrazem czułości, jaką przez całe życie otaczana była przez bliskich, z drugiej zaś metaforą jej starczego bezwładu i zdziecinnienia, powolnego zapadania w letarg, którego jesteśmy świadkami w ostatniej części utworu.
Rozpięta pomiędzy tradycją rodzinnej sagi, biografii, powieści o dojrzewaniu i wywiadu-rzeki, „Lala” jest historią kobiety, która wbrew temu, co nieustannie powtarzała, zawsze miała więcej rozumu niż szczęścia. Dzięki temu udało jej się dokonać rzadkiej sztuki – przeżyła bezpiecznie i względnie pogodnie najokrutniejsze chyba stulecie w historii Europy. Perspektywa wkraczającego w dorosłość wnuka, z której śledzimy dawne i obecne losy bohaterki, dodaje książce specyficznego uroku. (z notki o książce/Wydawnictwo W.A.B.)
Reżyseria Waldemara Modestowicza, adaptacja Bogumiły Prządki, realizacja akustyczna Macieja Kubery, opracowanie muzyczne Renaty Baszun.
Obsada:
Elżbieta Kępińska (Lala), Marcin Hycnar (Jacek, wnuczek Lali), Danuta Stenka (Hania, córka Lali), Leon Charewicz (Walerian Karnaucho, ojciec Lali), Halina Skoczyńska (Irena Bieniecka), Mariusz Benoit (Zygmunt Karpiński, drugi mąż Lali)
24 listopada (niedziela), godz. 18.00