Zespół irlandzkich archeologów z National Museum of Ireland znalazł szczątki 471 rzymskich legionistów z I wieku. Badania wskazują, że zginęli od ciosów toporem, włóczni i mieczy.
Badacze pod kierunkiem profesora Timothy'ego O’Neala napotkali masowy grób rzymskich żołnierzy niecałe 2 km od fortu w Drumanagh koło Dublina. Już wcześniej przypuszczano, że fort ten mógł być rzymski, ale obowiązująca wersja historii głosi, że Rzymianie nie podjęli się inwazji na tereny Irlandii.
Nowe odkrycie może zatem zmienić historię.
Większość ofiar została pozbawiona zbroi i broni, ale zachowały się pozostałości tunik i charakterystycznego rzymskiego obuwia wojskowego.
Historycy twierdzą, że rzymska inwazja na tereny Irlandii nie miała miejsca, chociaż mgliste wzmianki o takich próbach znajdują się u Tacyta i Juwenala. Irlandia znajduje się tez na mapie Klaudiusza Ptolemeusza.
Okazuje się jednak, że historycy mylili się - i próba podboju Irlandii odbyła się najprawdopodobniej w I wieku naszej ery.
Archeolodzy spekulują, że mogło to mieć miejsce po 81 roku, kiedy rzymski dowódca Gnejusz Juliusz Agrykola dotarł do zachodniego brzegu Brytanii.
Także w mitologii irlandzkiej zachowały się legendy o wodzu Tuathal, który, wygnany do Szkocji, powrócił do ojczyzny z wojskiem, aby odzyskać władzę.
Wszystko wskazuje na to, że próba podboju Irlandii skończyła się szybko, a wojska rzymskie wycofały się do Szkocji, gdzie nadal trzeba było walczyć z lokalnymi ludami. Agrykola został zaś odwołany do Rzymu.
(ew/worldnewsdailyreport.com)