Nauka

Amerykę zasiedlono trzykrotnie

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2012 13:05
Badacze od lat głowią się, ile razy w prehistorii ludzie przekraczali cieśninę Beringa. Okazuje się, że Indianie to potomkowie trzech różnych migracji.

Międzynarodowa grupa badaczy, prowadzona przez prof. Andresa Ruiza-Linaresa z University College London (UCL) i prof. Davida Reicha z Harvard Medical School, postanowiła zbadać geny Indian. Przodkami "rdzennych" Amerykanów byli łowcy przemierzający tereny pomiędzy Syberią i Ameryką około 15 tysięcy lat temu. Cieśninę Beringa można było wówczas pokonać suchą stopą.

- Od lat dyskutowano, czy zasiedlenie Ameryki to wynik jednej czy kilku fal nadchodzących z Syberii - mówi Ruiz-Linares. - Nasze badania są jednoznaczne: migracji było więcej.

Większość Indian pochodzi od jednej grupy ludzi, która do Ameryk przybyła jako pierwsza. Ale dwie kolejne fale migracji także wniosły istotne pule genowe. Badania opierały się na DNA pobranym od 52 różnych grup indiańskich i 17 grup autochtonicznych mieszkańców Syberii. W sumie pobrano ponad 300 tysięcy próbek genetycznych. Sprawę komplikował nieco zastrzyk genów europejskich, które pojawiły się w Ameryce 500 lat temu i odtąd trwa ich nieprzerwany dopływ. Niemniej jednak badaczom udało się "dokopać" do tych najstarszych fragmentów materiału genetycznego.

Z badań wynika, że druga i trzecia migracja zaznaczyły się głównie wśród populacji żyjących w Arktyce, a zatem ludów eskimo-aleuckich oraz kanadyjskich Chipewyan. Ale nawet tam dominującą pulą genową była ta najstarsza. Aż 50% Eskimosów i nawet 90% Chipewyan to potomkowie pierwszej fali. Można to wyjaśnić tym, że późniejsi osadnicy po prostu zmieszali się z populacjami, które już zastali w Ameryce.

Jak mówi Ruiz-Linares, analizy jego zespołu rzucają także nieco światła na kolejną zagadkę: jak wyglądało zasiedlanie Nowego Świata. Okazuje się, że pierwsza fala wcale nie poszła na południe drogą lądową, lecz popłynęła morzem, wzdłuż wybrzeża Ameryk. W trakcie podróży na południe populacja pierwszych Indian rozdzieliła się na kilka podgrup, w miarę jak "wysiadali" kolejni osadnicy. Po rozdzieleniu się zachodziła między nimi bardzo mała wymiana genowa, zwłaszcza w Ameryce Południowej.

Zdarzały się jednak wyjątki. Genetyków zainteresowała szczególnie grupa Indian Chibchan z Ameryki Środkowej. Ich DNA zawiera zarówno elementy północne, jak i południowe, co oznacza, że jakaś grupa z Południa postanowiła ponownie przemieścić się na północ. Z kolei syberyjskie ludy Naukan i Czukczi mają amerykańskie geny, co oznacza, że z Ameryki do Azji powróciła kiedyś grupa Eskimosów.

Badania opublikowano w "Nature".

(ew/Popular Archaeolody/Nature)

Czytaj także

Jak Rosjanie odkryli Amerykę

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2010 13:55
Rosyjscy naukowcy twierdzą, że to mieszkańcy Syberii jako pierwsi odkryli Amerykę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Druga Nazca czy zwykłe rolnictwo?

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2010 13:10
Czy czeka nas archeologiczna sensacja? Włoska badaczka odkryła w Peru nowe geoglify – olbrzymie rysunki, widziane tylko z powietrza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Indianka – pramatka Islandczyków

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2010 17:00
Kto pierwszy przywiózł Indianina do Europy? Hiszpanie chętnie oddadzą pierwszeństwo... Wikingom.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Indianie jedli popcorn już 7000 lat temu

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2012 12:00
Takie są wyniki najnowszych badań w Peru. To o 1000 lat wcześniej niż dotąd sądzono.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Machu Picchu naprawdę nazywało się Patallaqta

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2012 01:00
Nazwa pochodzi od słów w języku Inków, keczua: pata (stopień, schodek) i llaqta (miasto, wioska, prowincja). Tak sugerują historycy, opierając się na źródle z XVI wieku.
rozwiń zwiń