Jego zdaniem, ta część z serii popularnych komiksów dla dzieci jest "rasistowska, gloryfikuje rasizm i wyższość rasy białej nad czarną".
Jednak sąd pierwszej instancji w Brukseli uznał w piątek, że zarzuty te nie mogą się stosować do opublikowanego w 1931 roku komiksu - przekazał adwokat emigranta, Ahmed L'Hedim. Sąd ocenił, że "belgijskie przepisy antyrasistowskie nie mogą zostać zastosowane, jeśli intencją nie jest dyskryminacja". W tym przypadku - uważa sąd - ze względu na kontekst epoki, "Herge nie mógł kierować się taką intencją".
Mbutu Mondondo domagał się albo zakazu sprzedaży zeszytu "Tintina w Kongo", albo sprzedawania go wraz z odpowiednią opaską lub przedmową, gdzie wyjaśniono by kontekst czasów, kiedy pisał go Herge. Kraj, gdzie rozgrywa się akcja komiksu, był wówczas jako Kongo Belgijskie, kolonią Belgii.
Zobacz galerię; DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Kontrowersje wokół tego odcinka komiksu o młodym reporterze nie są nowe. Krytykowano zwłaszcza sposób przedstawienia przez Herge'a Kongijczyków, jako infantylnych i głupich, odzwierciedlający stereotypy istniejące w przedwojennym społeczeństwie belgijskim. Sam rysownik oceniał po latach tę część komiksu jako błąd młodości.
Pierwszy tom komiksu o Tintinie, nastoletnim dziennikarzu i podróżniku przeżywającym niebezpieczne przygody i walczącym ze złem, powstał w 1929 roku. Komiks Herge'a odniósł ogromny sukces na całym świecie, a Tintin został jedną z ulubionych postaci książkowych europejskiej młodzieży. Niedawno przygody Tintina przeniósł na ekran Steven Spielberg.
gs