W Moskwie podczas trzygodzinnej gali otwarcia Festiwalu Polskich Filmów "Wisła" padło wiele ciepłych słów o polskiej sztuce filmowej. Rosyjska publiczność dopisała - sala kina "Chudożestwiennyj" była wypełniona po brzegi. Zaczęło się od występu słynnego Chóru Aleksandrowa, który odśpiewał nie tylko "Kalinkę", ale także przebój Jana Kiepury "Brunetki blondynki".
Ocieplenie dzięki „Sputnikowi”
Doradca prezydenta Miewiediewa do spraw współpracy kulturalnej z zagranicą Michaił Szwydkoj, powiedział, że Rosjanie i Polacy - jak to Słowianie - potrzebują wielkich tragedii, aby móc się do siebie zbliżyć i wsłuchać we wzajemne oczekiwania. "Spróbujmy teraz polubić się nawzajem już bez żadnej tragedii. Uwierzmy, że miłość to szczęście i spróbujmy być szczęśliwymi" - powiedział doradca prezydenta Rosji. Michaił Szwydkoj dodał, że jeszcze kilka lat temu panował w naszych wzajemnych stosunkach mróz, ale takie festiwale jak "Wisła" w Moskwie czy festiwal filmów rosyjskich "Sputnik" w Warszawie pomagają ocieplić te relacje.
Obecni na sali przedstawiciele rosyjskiej kultury podkreślali, że zawsze kochali filmy Andrzeja Wajdy, ogromnie cenią też twórczość Krzysztofa Zanussiego, Krzysztofa Kieślowskiego, a także naszych aktorów - Daniela Olbrychskiego, Barbarę Brylską i Beatę Tyszkiewicz. A teraz chcą poznawać nowe polskie kino.
Co zobaczą rosyjscy kinomani
W drugim dniu festiwalu filmów polskich w Rosji „Wisła” - rosyjska publiczność i krytycy filmowi będą mogli obejrzeć obrazy: Jana Kidawy - Błońskiego -„Różyczka”, Piotra Dumały -„Las” i film Bartosza Kruhlika -„Łodzią po Wiśle”.
Jako pierwszy w Moskwie został pokazany film Jana Jakuba Koleskiego -„Wenecja”. Uczestniczący w ceremonii otwarcia prezydent rosyjskiej gildii krytyków filmowych Wiktor Matizan powiedział Polskiemu Radiu, że doskonale zna przywiezione na festiwal obrazy i ma już swojego faworyta do nagrody „Słonia” przyznawanej przez rosyjskich krytyków i producentów filmowych.
Do 5 maja widzowie zobaczą ponad 60 polskich filmów wyprodukowanych w ciągu ostatnich 3 lat. 13 z nich powalczy o prestiżową nagrodę rosyjskich krytyków "Słoń".