EURO 2016

Nadzwyczajne siły bezpieczeństwa zmobilizowane przed finałem Euro 2016

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2016 18:34
3400 policjantów i żandarmów zmobilizowano do pilnowania zamkniętych dla ruchu kołowego Pól Elizejskich. Jeśli Francja wygra, to oczekiwane są tam setki tysięcy ludzi.
Audio
  • Francja szykuje się na finał Euro. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
Służby zabezpieczają okolicę strefy kibica w Paryżu
Służby zabezpieczają okolicę strefy kibica w ParyżuFoto: EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Na Stade de France w St. Denis pod Paryżem Francja, gospodarz finałów gra o 21.00 z Portugalią.

W 1998 roku, po zdobyciu tytułu mistrzów świata, było tam półtora miliona osób. Tym razem istnieje realne zagrożenie ze strony terrorystów, ale chodzi także o to, aby nie dopuścić do aktów wandalizmu ze strony sprawców burd w czasie niedawnej fali manifestacji.

Wzmocnione są siły w strefach kibiców. W Paryżu i w Marsylii oczekuje się odpowiednio dziewięćdziesięciu i osiemdziesięciu tysięcy kibiców.

Wieża Eiffela, pod którą znajduje się strefa kibiców zostanie zamknięta o 18.00 - zazwyczaj czynna jest do północy.

Premier Manuel Valls przyznał, że finał i towarzyszący mu wielotysięczny tłum stanowią poważne wyzwanie dla służb porządkowych. Wiadomo już, że jeśli Niebiescy wygrają, nie będzie ich parady w autobusie na Polach Elizejskich, bo te są już przygotowane do defilady 14 lipca i na finisz Tour de France. Parada może się odbyć na jednej z sąsiednich alei.

IAR, bk

Zobacz więcej na temat: Euro 2016 Francja Paryż
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak

Czytaj także

Euro 2016: wielki finał na Stade de France - Portugalia vs. Francja

10.07.2016 17:53
Piłkarze Portugalii i Francji zagrają dzisiaj o 21:00 w podparyskim Saint-Denis o mistrzostwo Europy. Na korzyść Francuzów przemawia świetna ofensywa i statystyki z przeszłości, ale drużyna Fernando Santosa miała jeden dzień odpoczynku więcej.
Dwie wielkie gwiazdy finału Euro 2016 - z lewej Portugalczyk Cristiano Ronaldo i Francuz Antoine Griezmann
Dwie wielkie gwiazdy finału Euro 2016 - z lewej Portugalczyk Cristiano Ronaldo i Francuz Antoine Griezmann Foto: EPA/LAVANDEIRA JR - KIKO HUESCA
Posłuchaj
02'24 Faworyzowana Francja zmierzy się z krytykowaną za styl Portugalią. Przedmeczowe nastroje w obozie Portugalii podsumowała Adriana Bąkowska (IAR)
00'18 Zdaniem Stefana Majewskiego, byłego piłkarza i trenera reprezentacji Polski, faworytem finału będą „Trójkolorowi” (IAR)
00'21 Zdaniem Stefana Białasa, byłego piłkarza i trenera francuskich klubów, to Francuzi są faworytami w tym meczu (IAR)
więcej

Francuzi triumfowali w mistrzostwach Europy w 1984 (u siebie) i 2000 roku (w Belgii i Holandii). W obu przypadkach wygrali w półfinale z... Portugalią po dogrywce.

"Trójkolorowi" okazali się lepsi od Portugalczyków także w półfinale mistrzostw świata 2006 w Niemczech, gdy zwyciężyli w Monachium 1:0.

W sumie bilans bezpośrednich meczów jest zdecydowanie korzystniejszy dla Francuzów. Z 24 dotychczasowych potyczek z Portugalczykami wygrali aż 18 (pięć porażek i jeden remis).

Podczas obecnego turnieju oba zespoły nie doznały jeszcze porażki. Portugalczycy w ćwierćfinale wyeliminowali Polaków. Po 90 minutach i dogrywce było 1:1, ale podopieczni Santosa lepiej wykonywali rzuty karne (5-3). Ta faza turnieju okazała się popisem Francuzów - pokonali Islandię 5:2, już do przerwy prowadząc 4:0.

W półfinałach obie drużyny wygrały swoje mecze po 2:0. Inna była jednak skala trudności. Portugalczycy odnieśli zwycięstwo 6 lipca nad Walijczykami, natomiast podopieczni Didiera Deschampsa pokonali dzień później mistrzów świata Niemców.

- Nasz zespół jest spokojny i pogodny. Nie możemy pozwolić, żebyśmy trwali w takiej euforii, jaką czuliśmy po wyeliminowaniu Niemców. Musimy iść dalej - podkreślił bramkarz gospodarzy Hugo Lloris.

Źródło: SNTV/x-news

Jednym z bohaterów Euro 2016 jest zdecydowany lider klasyfikacji strzelców Antoine Griezmann (sześć goli). Rywalizacja 25-letniego napastnika z Portugalczykiem Cristiano Ronaldo (trzy bramki) zapowiada się pasjonująco, a niewykluczone, że właśnie między tymi zawodnikami rozstrzygnie się za pół roku kwestia zdobycia "Złotej Piłki FIFA".

Zdaniem dziennikarzy "L'Equipe", na których powołuje się strona UEFA, trener Deschamps wystawi identyczny skład jak w półfinale z Niemcami.

Francuzi mogą pochwalić się imponującą serią. Nie doznali porażki w 18 spotkaniach na wielkim turnieju, który jest rozgrywany w ich kraju. W 1984 roku zostali mistrzami Europy, a w 1998 mistrzami świata. Z tych 18 meczów aż 16 wygrali.

Sędzią finału na Stade de France w Saint-Denis będzie Anglik Mark Clattenburg. 41-letni arbiter z Newcastle jest wysoko ceniony przez UEFA. Na Euro 2016 sędziował już trzy spotkania, m.in. Polski ze Szwajcarią w 1/8 finału (1:1, 5-4 w karnych), a 28 maja w Mediolanie finał Ligi Mistrzów pomiędzy madryckimi drużynami Realu i Atletico. Wtedy naprzeciw siebie stanęli Cristiano Ronaldo i Antoine Griezmann. Tak też będzie dziś wieczorem.

Portugalczycy nie obawiają się Francuzów

Selekcjoner portugalskich piłkarzy Fernando Santos powiedział podczas wczorajszej konferencji prasowej, że faworytami będą Francuzi. Jak jednak dodał, "to Portugalia powinna wygrać".

- Zawsze mówiłem, że Portugalia jest kandydatem do tytułu, ale w mojej opinii było trzech faworytów. To mistrz Europy Hiszpania, mistrz świata Niemcy i gospodarz tego turnieju - przyznał Santos.

- Francja jest bardzo mocna, gra u siebie, więc to naturalne, że jest uznawana za faworyta. Ale czasami zdarza się, że faworyt nie wygrywa. Myślę, że to Portugalia jest zespołem, który powinien odnieść zwycięstwo - dodał 61-letni szkoleniowiec.

 Selekcjoner nie martwi się faktem, że w przeszłości Francja zawsze wygrywała z Portugalią w turniejach mistrzowskich (m.in. w półfinałach ME 1984 i ME 2000). 

- Nigdy nie było finału Portugalii z Francją, więc te statystyki nie odnoszą się do obecnego przypadku - stwierdził trener.

W niedzielnym spotkaniu będzie mógł wystąpić Pepe, którego z powodu urazu zabrakło w półfinale z Walią (2:0).

- Czuję się świetnie. Jestem w pełni przygotowany do gry - zapewnił doświadczony obrońca Realu Madryt.

Źródło: SNTV/x-news

- Po finale Euro 2004 płakałem ze smutku. W niedzielę mam nadzieję znów płakać, ale z radości - przyznał kapitan Portugalii, Cristiano Ronaldo. 

Napastnik Realu Madryt rozgrywa czwarte mistrzostwa Europy z rzędu. Golem w półfinale z Walią wyrównał rekord Michela Platiniego, który ma na koncie 9 bramek strzelonych w mistrzostwach Starego Kontynentu.

Ronaldo na poziomie piłki klubowej wygrał wszystko, co było do wygrania - jest jednak piłkarzem niespełnionym, jeśli chodzi o reprezentacyjne osiągnięcia. Przegrał on swój jedyny finał Grecją podczas mistrzostw Europy rozgrywanych w Portugalii w 2004 roku. Dziś stanie więc przed wielką - być może ostatnią - szansą. Znając ambicję i determinację Cr7, możemy być pewni, że da on z siebie wszystko.

Oczy całej Europy zwrócone dziś na Stade de France. Niech to będzie niezapomniany wieczór!

Przemysław Kornak, PolskieRadio.pl, PAP, IAR, x-news, Twitter