EURO 2016

Euro 2016: Anglia remisuje z Rosją po dramatycznej końcówce

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2016 23:30
Określany jako szlagier drugiego dnia mistrzostw mecz Anglików z Rosjanami miał przynieść wiele emocji kibicom zarówno jednej, jak i drugiej reprezentacji. Po bardzo obiecującym początku "Synowie Albionu" jednak rozczarowali, tracąc w końcówce bramkę.
Audio
  • Studio Euro 2016 radiowej Jedynki, cz. 1 (PR1)
  • Studio Euro 2016 radiowej Jedynki, cz. 2 (PR1)
  • Andrzej Janisz (PR1) - relacja z meczu Anglia - Rosja na Euro 2016 (IAR)
Rosjanie doprowadzają do remisu
Rosjanie doprowadzają do remisuFoto: EPA/ALI HAIDER

Wielkie nadzieje przed turniejem, jak zawsze zresztą - dumni Synowie Albionu, z najsilniejszym i najmłodszym od lat składem, z wielkimi nadziejami przyjechali do Francji. Mistrzostwa zainaugurowali na Stade Velodrome meczem z Rosją.

"Sborna" za to, osłabiona brakiem Dżagojewa, w silnej i bardzo wyrównanej grupie jest określana przez ekspertów jako najsłabsza spośród zespołów grupy B.

Mocne natarcie Anglików w pierwszej połowie

W 2. minucie zaatakowali po raz pierwszy Anglicy, niecelnie sprzed pola karnego uderzał Dele Alli, objawienie sezonu Premier League.

Anglicy w natarciu - 6. minuta, dynamiczne wejście Kyle'a Walkera, dogranie do Adama Lallany zakończone mocnym strzałem, ale bramkarz Igor Akinfeev przenosi piłkę nad bramką. Było gorąco!

Szturm bramki Rosjan od początku meczu. Nie minęły dwie minuty, a znów w znakomitej sytuacji znalazł się Alli. Po dograniu Sterlinga uderzał głową, ale zbyt słabo. Dziesięć piekielnie trudnych minut "Sbornej", Anglicy narzucili niesamowite tempo.

W 11. minucie mocne dośrodkowanie z rzutu rożnego Harry'ego Kane'a, prosto na głowę Chrisa Smallinga - ten mocnym strzałem trafia prosto w bramkarza.

Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem całkowitej dominacji Anglików, którzy raz po raz atakowali bramkę Akinfeeva - jednak bez skutku. Synowie Albionu zaimponowali konsekwencją i nieustępliwością. Plan zakładał szybką bramkę na początku meczu, ale Rosjanie byli skuteczni w obronie.

W 16. minucie pierwsza okazja dla Rosji - po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Shatova głową uderzał Ignaszewicz, ale wprost w rękawice Joe Harta.

W 22. minucie znów oskrzydlał Walker, wycofał do Lallany, ten strzelił na długi słupek, lecz niecelnie.

Anglicy zgodnie z oczekiwaniami, bardzo szeroko ustawieni, atakowali przede wszystkim skrzydłami. Wysoko ustawieni boczni obrońcy, dobra współpraca z pomocnikami, ciężar gry raz na jednej, raz na drugiej stronie. Rooney wcielał się początkowo w rolę rozgrywającego, aktywny był Lallana. Rosjanie zaś przez pierwsze 25 minut mieli olbrzymie problemy z wyjściem na połowę rywali. Kompletna dominacja Anglików, choć brakowało nieco cierpliwości przy kreowaniu ataków. Przy 119 wymienionych przez Anglików podaniach, Rosjanie wymienili zaledwie 36.

W 34. minucie kapitalne zachowanie Alli'ego, który zatańczył w narożniku, ruszył w stronę pola karnego, wycofał do Rooney'a - napastnik Manchesteru United podbił piłkę i huknął z powietrza, prosto w Akinfeeva. Wielka klasa zarówno Alli'ego jak i kapitana Anglików Rooney'a!

Do przerwy 0:0, co - biorąc pod uwagę bardzo złą, wręcz dramatycznie słabą dyspozycję Rosjan - było niespodzianką. Anglicy konsekwentnie atakowali, Akinfeev miał ręce pełne roboty. Do przerwy, jeśli chodzi o statystykę strzałów, przy dziesięciu próbach Anglii, Rosjanie uderzyli zaledwie raz. Brakowało nieco cierpliwości przy finalizacji akcji, chaotyczny był Sterling, trochę spóźniony Kane, niedokładny Lallana. Imponował natomiast bardzo aktywny Kyle Walker, raz po raz oskrzydlający akcje po prawej stronie.

Zagadką mimo wszystko była słaba gra Rosjan - po czterdziestu minutach wyglądali jakby grali dogrywkę, a nie pierwszą połowę. Zero pomysłu, bezradność, gracze "Sbornej" nie byli w stanie wymienić trzech podań, dlatego też ograniczali się do długich piłek. Anglicy byli jednak szybsi o co najmniej dwa tempa w każdym sektorze boiska i w każdym elemencie gry. Bramka dla "Synów Albionu" wisiała w powietrzu i do szatni zeszli na pewno w dobrych humorach.

Wielkie emocje w końcówce spotkania

Rosjanie odpoczęli, wydawało się że nabrali sił w przerwie, bo od początku drugiej połowy ruszyli na Anglików. W 48. minucie wpadł w pole karne Kokorin, płasko dośrodkował wzdłuż bramki, ale sytuację wyjaśnił Smalling.

Po chwili jednak sytuacja wydawała się być opanowana przez Wyspiarzy. W 54. minucie atak duetu z Tottenhamu, Kane z Allim starali się przebić przez zasieki Rosjan, ale ten pierwszy padł faulowany tuż przed polem karnym. Z wolnego niecelnie uderzał jednak Rooney.

58. minuta i zamieszanie po rzucie rożnym Rosjan - Eric Dier niemal skierował piłkę do własnej siatki, ale czujny był Hart. Po chwili powtórka, sprzed pola karnego nad bramką huknął aktywny od początku drugiej połowy Kokorin.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy z delikatnym wskazaniem na Rosję, co spowodowane było jednak słabszym fragmentem w wykonaniu Anglików. "Synowie Albionu" wyraźnie cofnęli się i oddali inicjatywę rywalom. Rosjanie zaczęli atakować coraz śmielej, jakby wrzucili drugi bieg, kilkukrotnie zamykając Anglików na własnej połowie.

61. minuta i bardzo groźna sytuacja, bliski zdobycia bramki był strzelający z dystansu plasowanym strzałem Fiodor Smołow. Piłka nieznacznie minęła lewy słupek bramki Harta. Mecz się zdecydowanie wyrównał.

70. miuta - płaskie dośrodkowanie z lewej strony, piłka odbija się od obrońców Rosjan i ląduje na nodze nabiegającego Rooney'a. Kapitan Anglików precyzyjnie uderza z pierwszej piłki, ale Akinfeev kapitalnie broni przy słupku! Najlepsza jak do tej pory sytuacja w meczu.

72. minuta - rzut wolny z osiemnastego metra i fenomenalny strzał Erica Diera! Kapitalny gol i Anglicy na prowadzeniu.

W 83. minucie z dwudziestego trzeciego metra uderzał z wolnego Kane, ale wysoko nad bramką.

Po zdobyciu bramki Anglicy całkowicie przejęli kontrolę nad meczem, Rosjanie kompletnie bez pomysłu. Anglicy pozwolili rozgrywać rywalom, ale piłka latała głównie wysoko nad głowami piłkarzy.

91. minuta - coś nieprawdopodobnego! Dośrodkowanie z lewej strony, piłka spada na głowę Wasilija Bieriezuckiego i lobuje Joe Harta! 1:1! Nikt się chyba nie spodziewał, że kompletnie bezradni w ofensywie Rosjanie zdołają doprowadzić do wyrównania.

Anglicy ruszyli od pierwszych minut na Rosję, ale nie udało im się szybko strzelić gola. Później jakby opadli z sił, w drugiej połowie skończyły im się pomysły. Rozczarował mimo wszystko ustawiony na rozegraniu Rooney, Harry Kane jakby w zwolnionym tempie, bardzo chaotyczny był Sterling. Anglicy jednak pokazali momentami bardzo dobrą grę i z pewnością będą mieli jeszcze dużo do powiedzenia. Wydawałoby się, że spokojnie dowiozą wynik do końca, ale futbol jest bezlitosny.

Bezlitośni dla swoich kibiców byli również Rosjanie. Owszem, dobrze zorganizowani w obronie, skuteczni w defensywie - szczególnie przed własnym polem karnym - byli jednak kompletnie bezradni w ofensywie. W drugiej połowie kilka razy ruszyli do przodu, akcje się zawiązywały, ale brakowało jakości, szybkości i przede wszystkim pomysłu. Kibice "Sbornej" mogli być rozczarowani, ale wystarczyła jedno dośrodkowanie, jedna akcja i Bierezucki zdobył dla swojej drużyny punkt. Pozostaje pytanie - zzy taka gra wystarczy na bardzo silne zespoły Walii oraz Słowacji?

Grupa B może być jedną z najbardziej pasjonujących i najbardziej wyrównanych na mistrzostwach. Remis z pewnością rozczarował Anglików, którzy mogą sobie pluć w brody. Gdy wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, w zasadzie na własne życzenie stracili bramkę w samej końcówce. Brak doświadczenia?

Grupa B:

Anglia - Rosja 1:1 (0:0).

Bramki: 1:0 Eric Dier (73), 1:1 Wasilij Bierezucki (90+2).

Żółta kartka - Anglia: Gary Cahill. Rosja: Georgij Szczennikow.

Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy). Widzów 60 000.

Anglia: Joe Hart - Danny Rose, Chris Smalling, Gary Cahill, Kyle Walker - Raheem Sterling (87. James Milner), Eric Dier, Wayne Rooney (77. Jack Wilshere), Dele Alli, Adam Lallana - Harry Kane.

Rosja: Igor Akinfiejew - Igor Smolnikow, Aleksiej Bierezucki, Siergiej Ignaszewicz, Georgij Szczennikow - Roman Neustaedter (80. Denis Głuszakow), Aleksandr Gołowin (77. Roman Szirokow), Aleksandr Kokorin, Fiodor Smołow (85. Paweł Mamajew), Oleg Szatow - Artiom Dziuba.

Wyniki dotychczasowych meczów i tabela grupy B

Anglia - Rosja 1:1 (0:0)
Walia - Słowacja 2:1 (1:0)
2016-06-15:
Rosja - Słowacja
2016-06-16:
Anglia - Walia
2016-06-20:
Rosja - Walia
Słowacja - Anglia
tabela (mecze, wygrane, remisy, przegrane, bramki, punkty)
1. Walia 1 1 0 0 2-1 3
2. Anglia 1 0 1 0 1-1 1
. Rosja 1 0 1 0 1-1 1
4. Słowacja 1 0 0 1 1-2 0

Przemysław Kornak, PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak