Historia

Henryk Bukowski –ambasador polskiej kultury

Ostatnia aktualizacja: 06.01.2017 06:03
Największy antykwariusz Skandynawii, niezwykle majętny i poważany człowiek, większość swoich dochodów przeznaczał na zakupy dla polskich instytucji kulturalnych i naukowych. Szczególną opieką otoczył Muzeum Polskie w Rapperswilu.
Audio
  • Henryk Bukowski - audycja z cyklu "Kronika niezwykłych Polaków". (PR, 04.09.2002)
Henryk Bukowski, fot. Wikimedia Commonsdomena publiczna
Henryk Bukowski, fot. Wikimedia Commons/domena publiczna

6 stycznia 1839 urodził się Henryk Bukowski, wybitny sztokholmski antykwariusz. W polityce udzielał się niewiele. Cała jego działalność to praca na polu kultury. Nie w Polsce, a w kraju, zdawałoby się bliskim, a w gruncie dalekim. W XIX wieku w Szwecji Polaków wielu nie było.

Z Polski do Szwecji

Henryk Bukowski brał udział w Powstaniu Styczniowym w 1863 roku. Został ranny. Przez kilkanaście miesięcy ukrywał się u litewskich chłopów. Przez Rygę i Kopenhagę dotarł do Sztokholmu, gdzie osiadł na stałe.

Około 1870 roku, po otrzymaniu spadku, otworzył w Sztokholmie własny antykwariat. – Co ciekawe poparła go Józefina, wdowa po królu szwedzkim Oskarze I. Udzieliła mu pożyczki na rozwinięcie przedsiębiorstwa i powierzyła lukratywną sprzedaż kosztowności po zmarłym władcy – mówił na antenie Polskiego Radia prof. Andrzej Notkowski.

Henryk Bukowski ze studiów wyniósł biegłą znajomość archeologii i bibliografii, dzięki czemu antykwariat ciągle się rozwijał. Lokal zyskiwał coraz szerszą klientelę, a jego właściciel wchodził w coraz bliższe stosunki ze szwedzkimi artystami i uczonymi.

Droga na szczyt

W krótkim czasie przedsiębiorstwo stało się nie tylko sklepem, ale także gabinetem muzealnym i warsztatem pracy naukowej. Bukowski był członkiem licznych towarzystw naukowych i artystycznych. Otrzymywał od szwedzkich królów wysokie odznaczenia państwowe. Należał też do założycieli Muzeum Nordyckiego.

Zyskał wielką popularność i sławę najwybitniejszego antykwariusza Skandynawii. Szwedzki tygodnik pisał: "Pan Bukowski jest nie tylko pierwszym antykwariuszem na północy. Miłym w obejściu, prawdziwym człowiekiem, a ponadto wielce pożytecznym dla Szwecji badaczem".

Z kolei publicysta paryskiego "Wolnego Polskiego Słowa" donosił: "Bukowski to prawdziwy król w państwie sztuki. Bez niego nie ma żadnej licytacji, bez niego król nic nie kupi".

Mecenas polskiej kultury

Bukowski dorobił się ogromnej fortuny. Historyk Tadeusz Korzon obliczał jego majątek na 3 miliony franków – jak na tamte czasy była to suma zawrotna. Antykwariusz większość swoich dochodów przeznaczał na zakupy dla polskich instytucji kulturalnych i naukowych w Krakowie, Poznaniu i Warszawie. Szczególną opieką otoczył Muzeum Polskie w Rapperswilu - główną placówkę kulturalną i naukową polskiej emigracji.

Zmarł 11 marca 1900. Stefan Żeromski napisał w "Tygodniku Ilustrowanym": "Miejsca jego w Sztokholmie już nikt nie zastąpi. Ubył nam człowiek nadzwyczajny. Niestrudzony pracownik i mąż wielkiego serca. Wśród trudów swych i trosk szlachetnych zasnął spracowany, jak kryształ czysty".

Posłuchaj audycji z cyklu "Kronika niezwykłych Polaków".

mjm


Czytaj także

Romuald Traugutt. Dyktator z misją

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2024 05:40
– Łączył ogromną religijność z poświęceniem dla ojczyzny. Taki obraz przywódcy powstania styczniowego przekazywali wszyscy jego współpracownicy – mówił historyk prof. Andrzej Szwarc. 17 października 1863 roku Romuald Traugutt objął urząd dyktatora powstania styczniowego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powstanie styczniowe. Zwycięstwo ducha

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2024 06:00
- Wybuch powstania jest zawsze aktem desperacji, oznacza, że wyczerpano wszelkie inne możliwe środki walki politycznej o własny byt narodowy, a sytuacja, w której naród się znajduje, jest po prostu nieakceptowalna - mówi historyk prof. Michał Klimecki. 161 lat temu, 22 stycznia 1863 roku, rozpoczęło się powstanie styczniowe, największy zryw narodowowyzwoleńczy przeciwko rosyjskiemu zaborcy. 
rozwiń zwiń