17 września 1743 urodził się Marie-Jean-Antoine-Nicolas de Caritat, markiz de Condorcet. Ten wybitny francuski matematyk i filozof niewiele, poza mnogością imion i tytułem, odziedziczył po swoich przodkach.
Kontynuator myśli Oświecenia
Nicolas de Condorcet, być może największy umysł rewolucyjnej Francji, już w młodości dał się poznać jako genialny matematyk. Twórca koncepcji "matematyki społecznej" (próby oparcia nauk społecznych na zdobyczach geometrii) pełnił funkcję sekretarza francuskiej Akademii Nauk.
Znajomość z najwybitniejszymi umysłami epok otworzyła przed Condorcet świat filozofii. Rozpoczął walkę na rzecz panowania rozumu, przeciw przesądom i ciemnocie.
Jean D’Alembert, Anne Robert Turgot, Jan Jakub Rousseau, Denis Diderot, czy Voltaire - w 1789 roku, momencie wybuchu rewolucji francuskiej, żaden z nich nie żyje. Nicolas de Condorcet w ich imieniu czynnie angażuje się w wir rewolucyjnego chaosu.
Rewolucjonista-filantrop
Od samego początku pisał, przemawiał i działał. Widząc nadchodzące zagrożenia nawoływał do umiaru, systematycznego działania i budowy solidnych fundamentów. Sprzeciwiał się rozwiązaniom gwałtownym i skrajnym.
W 1791 roku wszedł w skład Zgromadzenia Prawodawczego. Cieszył się ogólnym autorytetem, nie nadawał się jednak na przywódcę mas. Cechowała go surowa moralność, niechęć do bogactwa i prostota w obejściu. Reprezentował wszystkie cechy prawdziwego demokraty, dla którego hasła Liberté-Égalité-Fraternité były czymś więcej niż zwykłym sloganem propagandowym.
Jednak rewolucjonista Condorcet nadal chciał pozostać filantropem i przyjacielem całej ludzkości. Dążył do utworzenia idealnego ustawodawstwa i postulował stworzenie nowego systemu kształcenia przyszłych pokoleń.
To nie mogło się udać. Między innymi do niego Maximilien de Robespierre skierował swe głośne słowa: "Obywatele, wy chcecie rewolucji bez rewolucji".
"Uczenie" pogmatwana konstytucja
Nicolas de Condorcet za punkt honoru postawił sobie przygotowanie nowej konstytucji. Nie był to jednak projekt udany. Jakiś czas później Napoleon Bonaparte załamywał ręce nad dziełem filozofa. Sam mówił, że konstytucje należy pisać krótko i niejasno. Projekt autorstwa Condorceta liczył 402 artykuły, a zaczynał się pełną wzniosłego patosu preambułą.
Żyrondyści
W dobie Konwentu (1792-1795) Condorcet związał się politycznie z grupą polityków skupioną wokół Brissota de Warwille i salonu pani Roland. Żyrondyści, jak ich nazywano, wyrażali interesy szerokich mas mieszczaństwa, zwalczających arystokrację i władzę królewską.
Wkrótce rozpoczęli zbrojną krucjatę przeciwko feudalnym monarchom Europy. Klęski na froncie doprowadziły do utraty zaufania społeczeństwa. Władzę przejęli żądni krwi Jakobini. Dni polityków żyrondy, tym samym Condorceta, były policzone.
Testament filozoficzny
Nastąpiła fala proskrypcji, aresztowań i egzekucji. Condorcet przez całą jesień i zimę 1793 roku ukrywał się w Paryżu. W czasie, gdy rewolucja wchodziła w okres największego terroru filozof w trudnych warunkach pisał swoje największe dzieło "Szkic obrazu postępu ducha ludzkiego poprzez dzieje".
W swoim testamencie filozoficznym pisał: "Od czterech lat nie miałem ani jednej idei, ani jednej pasji, która nie miałaby na celu wolności mego kraju. Zginę jak Sokrates i Sidney dlatego, że jej służyłem, nie chcąc nigdy brać udziału w intrygach i namiętnościach partyjniactwa, które ją rozszarpały".
Dzieło Condorceta ujawnia utopię mentalności rewolucyjnej. W tym dziele swoje najwyższe ukoronowanie znalazła idea postępu w historii. Condorcet podsumował cały dorobek filozofii Oświecenia. Przewidywał powstanie w przyszłości państwa idealnego – republiki liberalnej i tolerancyjnej. Nigdy też nie potępił rewolucji. Wierzył, że zwycięży, ale oczyszczona z terroru.
Sua sponte, czyli z własnej woli
W marcu 1794 roku Condorcet nie chciał dłużej się ukrywać. Według przekazu ostatniej nocy usiadł w karczmie w podparyskim Clamart, mając ze sobą jedynie truciznę i tomik wierszy łacińskiego poety. Tam aresztowany, lecz nierozpoznany przez miejscowych rewolucjonistów, trafił do więzienia w Bourg-la-Reine. 28 marca 1794 popełnił w celi samobójstwo.
Dzień po jego śmierci aresztowano Dantona i Desmoulinsa. Robespierrowi zostały jeszcze nieco ponad cztery miesiące życia.
Rewolucja trwała i pożerała własne dzieci.
Dowiedz się więcej o rewolucji francuskiej słuchając archiwalnych audycji Polskiego Radia.
mjm