Wydana na płycie "Stop" piosenka "Statki na niebie" zdetronizowała na listach przebojów inny singiel z krążka, "Znów jesteś ze mną", który przez pół roku utrzymywał się na pierwszym miejscu Muzycznej Jedynki.
- Myślę, że zdjęli ją na siłę bo za każdym razem wygrywaliśmy - wspominał w trójkowej audycji "Historia Pewnej Płyty" wokalista De Mono, Andrzej Krzywy.
W tym czasie De Mono było już na polskiej scenie solidną i rozpoznawalną marką. Wydane na przełomie lat 80. i 90. dwie pierwsze płyty warszawskiej grupy przyniosły ogólnopolskie przeboje (m.in. "Kochać inaczej", "Moje miasto nocą"). De Mono miało za sobą wiele dużych koncertów, w tym trasę po polonijnych klubach w USA i co najważniejsze było jednym z pierwszych polskich zespołów, które działały zupełnie na własny rachunek.
- Przy drugiej płycie "Oh Yeah!" poszliśmy do Polskich Nagrań gdzie szefem artystycznym był w 1990 roku Andrzej Marzec, z zapytaniem o możliwość wydania naszego materiału. Usłyszeliśmy, że nie ma takiej możliwości – wspominał w audycji basista zespołu Piotr Kubiaczyk.
W tej sytuacji muzycy postanowili wydać się własnym sumptem. Gitarzysta i lider zespołu Marek Kościkiewicz założył prywatne wydawnictwo Zic Zac. W jego barwach ukazał się nie tylko drugi krążek De Mono, ale wkrótce firma stała się dochodową trampoliną od której z sukcesami odbijali się tacy artyści jak Kayah, Elektryczne Gitary, Various Manx czy pierwszy solowy Kazik.
W 1992 roku katalog Zic Zaca wzbogacił się o trzeci album De Mono, płytę "Stop". Grupa, krążkiem tym powracała po rocznej przerwie w działalności spowodowanej wzajemnym zmęczeniem muzyków. Skrupulatnie dbający o wizerunek zespół twarzą nowej płyty uczynili modelkę Agnieszkę Maciąg. Piękność pojawiała się w kolejnych klipach kręconych do "Stop".
- Paweł Maciąg, mąż Agnieszki pracował wówczas w Zic Zacu i w sposób naturalny ta Agnieszka się u nas pojawiła jako młoda dziewczyna rozpoczynająca karierę w "Modzie Polskiej" – wspominał Kubiaczek. – Pomogliśmy sobie na wzajem. Agnieszka stała się rozpoznawalna w kraju. Z kolei jej wizerunek bardzo nam pomógł ponieważ ludzie czekali na kolejne teledyski, żeby zobaczyć jak Agnieszka się tym razem pokaże – uzupełniał wokalista zespołu Andrzej Krzywy.
Dzięki płycie "Stop" zespół stał się jedną z najdroższych i najbardziej rozchwytywanych grup w Polsce.
- Jeden z organizatorów powiedział, że my tak naprawdę jesteśmy w stanie zagrać wszędzie i w klubie studenckim i na juwenaliach i w dobrym nocnym klubie, gdzie przy barze siedzą dziewczyny i palą vogue... – wspominał Kubiaczyk.
Aby wysłuchać historii albumu "Stop" opracowanej przez Annę Gacek i Tomasza Żądę, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".
(bch)