- Mam wrażenie jest w tej chwili większość (w Sejmie) do powołania tej komisji - powiedział Janusz Palikot w radiowej Jedynce.
30 stycznia prokuratura apelacyjna umorzyła śledztwo w sprawie raportu Antoniego Macierewicza z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI). Stwierdziła, że nie może on odpowiadać za kłamstwa w raporcie WSI, bo za swoją pracę nie dostawał pensji, a publikując go, myślał, że pisze prawdę. Śledczy stwierdzili, że likwidator WSI nie był "funkcjonariuszem publicznym", chociaż tworząc raport, "przekroczył uprawnienia", umieszczając w nim nieprawdziwe lub źle sprawdzone informacje. Nie dopełnił też obowiązku "rzetelności i staranności".
Zdaniem Palikota powodu do powołania sejmowej komisji dostarczyła decyzja prokuratury. - Uzasadnienie było w zasadzie oskarżeniem Antoniego Macierewicza mówiące o wielu jego przestępstwach, błędach, pomówieniach, o podaniu nieprawdziwych informacji i skutkach negatywnych dla wielu osób - powiedział Palikot w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim.
Lider Twojego Ruchu przypomniał, że sądy przyznają tym ludziom odszkodowania. - Mamy sytuację, że jedna część polskiego wymiaru sprawiedliwości wydaje wyroki wartości około miliona złotych, a z drugiej strony prokuratura umarza postępowanie przeciwko autorowi tej sytuacji - powiedział Palikot.
Janusz Palikot podkreślił, że nie może pojąć decyzji prokuratury. - Nie chcę wchodzić w spiskowe teorie, ale jest tak niezrozumiała, że aż rodzi się pytanie, czy w aneksie do raportu Macierewicza ws. WSI nie ma ludzi z prokuratury - powiedział Palikot nazywając ją kuriozalną. - To jest też powód dlaczego trzeba koniecznie poddać to ocenie parlamentu. Niech to się odbędzie w Sejmie - podsumował Palikot.
Faszyzacja życia w Polsce
Palikot skomentował też w "Sygnałach dnia" zajście w jednej z warszawskich księgarń, gdzie grupa przedstawicieli Ruchu Narodowo-Radykalnego zakłóciła spotkanie autorskie Anny Grodzkiej.
Jego zdaniem reakcja policji w tej sprawie była spóźniona. - Sienkiewicz (szef MSW) powiedział, że idzie po tych faszystów do Białegostoku. Jakoś wciąż tam nie doszedł, oni przyszli w międzyczasie do Warszawy - powiedział gość radiowej Jedynki.
Palikot wyjaśnił, że przez takie zajścia debata publiczna w Polsce podlega faszyzacji i gettyzacji. - Musimy robić spotkania w zamkniętych pomieszczeniach, z ochrona i policją. To są realne skutki niefrasobliwego braku kontroli nad tego typu działaniami - powiedział lider Twojego Ruchu.
Spadające sondaże
Palikot odniósł się też do sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej" , który nie daje Twojemu Ruchowi szans na wejście do parlamentu. Przypomniał, że w listopadzie 2011 roku ta sama pracowania dawała partii Palikota 2-3 proc. poparcia, a SLD nawet 16 proc .
- Skończyło się tak, że myśmy mieli 10 proc., a SLD 8 proc. Homo Homini jest całkowicie niewiarygodną pracownią badawczą. We wszystkich poważnych ankietach mamy 6-8 proc. - stwierdził Palikot.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy .
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
tj
Janusz Palikot: jest klimat dla komisji śledczej ws. likwidacji WSI - Jedynka - polskieradio.pl