Paweł Adamowicz poinformował również o planach budowy drugiej obwodnicy metropolitarnej. - Będzie ona równoległa do obecnej, ale troszeczkę w oddaleniu. W ten sposób cały ruch tranzytowy będzie w pełni wyprowadzony z granic Gdańska i Gdyni. Te plany są już bardzo zaawansowane, są przygotowywane projekty budowlane. Jak wszystko dobrze pójdzie druga obwodnica powstanie do 2020 roku - podkreślał gość "Sygnałów dnia".
Niezależnie od tego, czy decyzja premiera Donalda Tuska o otwarciu bramek na A1 spowoduje większy napływ turystów na Pomorze, prezydent Gdańska uważa trwający sezon za bardzo udany. - Jak słyszę lub czytam wypowiedzi kolegów z Sopotu, Gdyni, Krynicy Morskiej czy Helu, to wszyscy są bardzo zadowoleni. Wysokie temperatury poprawiły nastroje wśród turystów. Myślę, że jest to też efekt Euro 2012 i wielu innych imprez, które odbywają się w metropolii gdańskiej - tłumaczył Adamowicz.
W porównaniu do poprzednich lat nad polskim morzem spadła jednak liczba gości z obwodu kaliningradzkiego. - Liczba przekroczeń granicy jest zbliżona, natomiast turystów jest trochę mniej. Według niektórych szacunków to spadek nawet o 20 procent. Podstawowy powód to prawdopodobnie wcale nie polityka, a finanse. Jesteśmy trochę mniej atrakcyjni niż w roku 2013, ponieważ rubel jest mniej więcej o 20 procent tańszy w porównaniu do roku ubiegłego - argumentował prezydent Gdańska.
Pod koniec sierpnia w Gdańsku otwarte zostanie Europejskie Centrum Solidarności. By dowiedzieć się więcej, posłuchaj nagrania audycji.
Rozmawiał Krzysztof Rzyman.
pg, asop
Paweł Adamowicz: otwarcie bramek na A1 zdało egzamin - Jedynka - polskieradio.pl