Łamanie piór i języków było transmitowane na antenie Jedynki, więc każdy słuchacz mógł sprawdzić swoje umiejętności i zmierzyć się z zawiłościami języka polskiego. Ten, kto nie słuchał, ma możliwość sprawdzenia, czy poprawnie napisałby tekst.
- Biorę odpowiedzialność za to, co napisałem. Mam zakleszczony umysł, bo to koniec 4-miesięcznego okresu bardzo ciężkiej pracy. To był wielki stres i odpowiedzialność, żeby napisać tekst. Jestem zmęczony, ale bardzo zadowolony, bo chyba się udało - mówił po dyktandzie Łukasz L.U.C. Rostkowski.
Po raz kolejny nikomu nie udało się napisać dyktanda bezbłędnie. Tekst dr hab. Katarzyny Kłosińskiej o blogerach sprawił piszącym wiele problemów, ale wyśpiewana do szantowej melodii treść dyktanda Łukasza L.U.C Rostkowskiego okazała się ortograficznym bastionem nie do zdobycia. Pełny żeglarskiego żargonu, utrzymany w marynistycznym klimacie tekst, sprawił problemy nawet najbardziej zagorzałym miłośnikom języka polskiego.
W ponad trzydziestostopniowym upale i żarze lejącym się z nieba najlepszą znajomością ortografii i interpunkcji wykazał się Damian Kajzer, który otrzymał nagrodę główną w postaci 10 tysięcy złotych. Drugie miejsce przydało Grażynie Klimowicz – Bożko, a na trzecim uplasował się Andrzej Wyrzykowski. Każdy z laureatów otrzymał także Rymoliraura.
to/ag
Rymoliryktando - szantowe dyktando z pontonu - Jedynka - polskieradio.pl