- Wszyscy musimy przyznać, że nie ma akceptacji dla bandytyzmu. Haniebne rzeczy, które miały miejsce na naszych stadionach, powinny być całkowicie z nich wyeliminowane. Każdy pseudokibic powinien mieć świadomość, że jeśli przekroczy przepisy, to sankcja karna będzie nieuchronna – zaznaczył Andrzej Halicki z PO.
W radiowej Jedynce podkreślił, że premier nie poczuł się urażony krytyką ze strony kibiców piłkarskich pod swoim adresem. Zapewnił, że rząd nie "zamyka nikomu ust".
Tomasz Kalita z SLD twierdził, że rząd nic nie zrobił, by rozwiązać problem chuliganerii stadionowej.
- Mamy do czynienia z inaczej myślącymi, który krytykują rząd PO, a nie z pseudokibicami. PiS nie trzeba zachęcać do rozprawy z chuliganami, my na tym budowaliśmy swoją tożsamość. W czasie Zbigniewa Ziobry wydano 37 tys. wyroków w sądach 24 godzinnych – podsumował Jacek Kurski z PiS.
Jego zdaniem atakuje się w szczególności tych kibiców, którzy nie mają nic wspólnego z chuliganerią, tak jak to miało miejsce w przypadku ukarania kibiców Jagiellonii, za wywieszanie antyrządowych haseł.
Według Tomasza Kality z SLD decyzje podjęte przez rząd Donalda Tuska o zamykaniu stadionów uderzyły w normalnych kibiców.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska
(pp)
Aby wysłuchać rozmowy, wystarczy kliknąć "Walka z chuliganami, czy cenzura?" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Na "Popołudnie z Jedynką" zapraszamy codziennie w godz.15.00-19.30.