Jego zdaniem w wielu przypadkach skutkuje to przykrymi konsekwencjami, szczególnie finansowymi.
"Nie daj się okraść chroń swoją tożsamość". Pod takim hasłem trwa kampania edukacyjna, która ma na celu edukację społeczeństwa w zakresie ochrony danych osobowych i zwrócenie uwagi na zjawisko tzw. kradzieży tożsamości.
Wojciech Rafał Wiewiórowski mówił w radiowej Jedynce, że w naszych portfelach często znajduje się wiele kart, dokumentów, które powinniśmy w należyty sposób chronić, a nie wiemy jak lub po prostu ignorujemy problem.
- Gorzej kiedy cała sytuacja wymknie się spod kontroli, gdy stracimy kontrolę nad tym kto może obracać naszymi finansami i danymi. Od razu musimy wtedy zastrzec kartę i poinformować o tym odpowiednie organy - wyjaśnił przedstawiciel GIODO.
Gość Jedynki dodał, że najgorzej sprawa wygląda z kradzieżą dowodu osobistego, który coraz częściej umożliwia przeprowadzenie szeregu operacji w naszym imieniu, szczególnie w internecie.
Nieświadomość zagrożenia
Aż 17 proc. dorosłych Polaków padło ofiarą kradzieży tożsamości. W tej grupie 46 proc. zostało okradzionych ze środków znajdujących się na rachunkach bankowych.
Gość Jedynki stwierdził, że te 17 proc. osób, które wiedzą o tym, że skradziono im tożsamość to tylko "szczyt góry lodowej".
- Wynika to z tego, że w przypadku pozostałych osób, w imieniu których przeprowadzano jakąś operację finansową, też tak naprawdę doszło do kradzieży tożsamości. Nie była ona dla nich widoczna, ale ktoś w ich imieniu dokonał operacji na środkach finansowych - mówił Wiewiórowski.
Gość Jedynki tłumaczył również, że poza zabezpieczeniami czysto technicznymi potrzebne są również zabezpieczenia prawne.
- One w Polsce wyglądają całkiem nieźle. W przypadku, gdy podjęliśmy wszystkie stosowne kroki dotyczące zabezpieczenia naszych własnych interesów, jesteśmy w stanie odzyskać te sumy, które utraciliśmy. Banki nie robią poważniejszych kłopotów - tłumaczył ekspert.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
mr
Kradzież tożsamości. Jak nie dać się oszukać? - Jedynka - polskieradio.pl