Ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju, Aleksander Łaszek wyjaśnia, że w 2015 roku koszty obsługi długu były nieznacznie niższe niż rok wcześniej.
Według niego nie jest to jednak zasługa rządzących lub mniejszego długu. Rozmówca IAR powiedział, że niższym kosztom sprzyjają rekordowo niskie stopy procentowe na świecie. Blisko tysiąc złotych, który w postaci podatków płaci co roku każdy Polak, to wydatki na same odsetki.
Ekonomista w rozmowie z IAR podkreśla, że polski dług jest ryzykowny dla państwa. Koszty obsługi długu mogą wzrosnąć, gdy w górę pójdą stopy procentowe. Państwo emituje część obligacji w obcych walutach. Ewentualne osłabienie złotego może wpłynąć na wartość długu.
Popyt inwestorów na polskie papiery wartościowe był blisko jedną trzecią większy od podaży. Wcześniej ministerstwo finansów informowało, że ma zapewnione finansowanie ponad połowy tegorocznych potrzeb.
W przyszłym tygodniu Forum Obywatelskiego Rozwoju zaprezentuje tak zwany rachunek od państwa. Pokaże w nich, na jakie cele idą podatki płacone przez Polaków.
Według organizacji, zadłużenie państwa sięga blisko 950 miliardów złotych. Oznacza to, że przeciętny mieszkaniec kraju zadłużony jest na prawie 25,5 tysiąca złotych.
Na koniec tego roku dług Polski może przekroczyć bilion złotych. To oznacza, że rośnie on w tempie 222 milionów złotych na dobę, 9,3 milionów złotych na godzinę i 2568 złotych na sekundę. Relacja tego długu do PKB Polski przekracza 53 procent.
IAR
