Trwa transmisja uroczystości pogrzebowych Wojciecha Kilara

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2014 10:00
Program 2 Polskiego Radia transmituje z katowickiej archikatedry pw. Chrystusa Króla mszę pogrzebową Wojciecha Kilara.
Wojciech Kilar
Wojciech Kilar Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Kompozytora żegnają rodzina, środowisko muzyczne i politycy. W uroczystości biorą udział m.in. Pierwsza Dama Anna Komorowska, minister kultury Bogdan Zdrojewski i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
- Przemawiał do nas językiem serca, pełnym emocji, uczuć, wątków narodowych - mówił o Wojciechu Kilarze arcybiskup Wiktor Skworc w homilii podczas mszy pogrzebowej kompozytora.

Muzykę wielkiego kompozytora podczas mszy grają muzycy Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Filharmonii Śląskiej i zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk".

Ostatnie pożegnanie Wojciecha Kilara. "Przemawiał do nas językiem serca"

Uroczystość
Uroczystość pożegnania Wojciecha Kilara w archikatedrze pw. Chrystusa Króla w Katowicach. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
***

 

Wojciech Kilar urodził się 17 lipca 1932 r. we Lwowie. Lata wczesnej młodości spędził w Rzeszowie (jest honorowym obywatelem tego miasta) i Krakowie. W 1955 r. ukończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Katowicach, gdzie studiował grę na fortepianie i kompozycję w klasie Bolesława Woytowicza.

W 1957 r. wziął udział w Międzynarodowych Kursach Wakacyjnych Nowej Muzyki w Darmstadt w Niemczech. Edukację muzyczną uzupełniał następnie w latach 1959-1960 jako stypendysta rządu francuskiego w Paryżu. Uczęszczał na zajęcia kompozycji do Nadii Boulanger.
Karierę kompozytora rozpoczął pod koniec lat 50. na festiwalu Warszawska Jesień. Od początku lat 60. współtworzył, wraz z Krzysztofem Pendereckim i Henrykiem Mikołajem Góreckim, polską szkołę awangardową oraz nowy kierunek we współczesnej muzyce, zwany sonoryzmem. W 1974 r. skomponował swój słynny poemat symfoniczny "Krzesany". Od tamtego czasu uchodził za czołowego przedstawiciela polskiej awangardy muzycznej. Na jego wczesne kompozycje wpływ miały m.in. twórczość Igora Strawińskiego i Beli Bartoka oraz jazz.

Wspominamy Wojciecha Kilara. Zobacz serwis specjalny

- Nie ma nic piękniejszego niż trwający w nieskończoność dźwięk czy współbrzmienie - powiedział w jednym z wywiadów. - Po prostu kocham orkiestrę, kocham muzyków i właściwie za każde wykonanie jestem wdzięczny - wyznał przy innej okazji.

Do najważniejszych utworów Kilara należą, oprócz "Krzesanego", "Riff 62" na orkiestrę (1962), "Generique" na orkiestrę (1963), "Diphtongos" na chór mieszany i orkiestrę (1964), "Training 68" na klarnet, puzon, wiolonczelę i fortepian (1968), "Przygrywka i kolęda" na cztery oboje i smyczki (1972), "Kościelec 1909" - poemat symfoniczny poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, wybitnemu kompozytorowi, który w 1909 r. w wieku 33 lat zginął pod lawiną pod Kościelcem (1976), "Angelus" na sopran, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną (1982-1984), "Orawa" na kameralną orkiestrę smyczkową (1986) oraz "Missa pro pace" na sopran, alt, tenor, bas, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną (1999-2000).
W latach 1979-81 Wojciech Kilar był wiceprezesem Związku Kompozytorów Polskich.

Krzysztof Penderecki, Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Antoni Wit, Janusz Olejniczak, Kazimierz Kord, Izabela Kłosińska i inni – zmarłego kompozytora wspominali w Programie 2 Polskiego Radia ludzie polskiej kultury.
Kilar to także niezwykle ceniony kompozytor muzyki filmowej - współpracował z wieloma sławnymi reżyserami, m.in. z Francisem Fordem Coppolą, Jane Campion, Romanem Polańskim, Kazimierzem Kutzem, Krzysztofem Zanussim, Andrzejem Wajdą i Krzysztofem Kieślowskim.

Skomponował muzykę do wielu ważnych polskich filmów, m.in.: "Nikt nie woła" (1960), "Tarpany" (1961), "Milczenie" (1963), "Ktokolwiek wie...", "Sól ziemi czarnej" (1969), "Perła w koronie" (1971), "Paciorki jednego różańca" (1979) i "Śmierć jak kromka chleba" (1994) Kazimierza Kutza, "Giuseppe w Warszawie" (1964) Stanisława Lenartowicza, "Późne popołudnie" (1964) i "Morderca zostawia ślad" (1967) Aleksandra Ścibora-Rylskiego, "Salto" (1965) Tadeusza Konwickiego, "Chudy i inni" (1966) Henryka Kluby, "Marysia i Napoleon" (1966) Leonarda Buczkowskiego, "Sami swoi" (1967) Sylwestra Chęcińskiego, "Westerplatte" Stanisława Różewicza (1967), "Lalka" Wojciecha Jerzego Hasa (1968), "Struktura kryształu" (1969), "Iluminacja" (1972), "Bilans kwartalny" (1974), "Barwy ochronne" (1976), "Spirala" (1978), "Kontrakt" (1980), "Cwał" (1995) i "Persona non grata" (2005) Krzysztofa Zanussiego, "Rejs" (1970) Marka Piwowskiego, "Ziemia obiecana" (1974), "Kronika wypadków miłosnych" (1985) i "Pan Tadeusz" (1999) Andrzeja Wajdy, "Trędowata" (1976) Jerzego Hoffmana, "Przypadek" (1981) Krzysztofa Kieślowskiego, "Pianista" (2002) Romana Polańskiego oraz seriali "Przygody pana Michała" (1969) Pawła Komorowskiego i "Rodzina Połanieckich" (1978) Jana Rybkowskiego.

Jest także autorem muzyki do filmów zagranicznych, m.in. do "Drakuli" (1992) Francisa Forda Coppoli, "Śmierci i dziewczyny" (1994) Romana Polańskiego, "Portretu damy" (1996) Jane Campion i "Królów nocy" (2007) Jamesa Graya.
Za muzykę do "Pianisty" zdobył francuskiego Cezara, a za muzykę do "Drakuli" nagrodę Stowarzyszenia Kompozytorów Amerykańskich.

Wojciech Kilar: nie mogłem się nauczyć nut...
Wśród wielu innych nagród i odznaczeń, którymi został uhonorowany, są m.in. Nagroda Artystyczna Komitetu Kultury Niezależnej NSZZ "Solidarność" (1989), Złote Berło Fundacji Kultury Polskiej (2000) oraz Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski "w uznaniu wybitnych zasług dla kultury narodowej, za osiągnięcia w pracy twórczej" (2002). W 2012 r. otrzymał najwyższe polskie odznaczenie - Order Orła Białego.

IAR, PAP, mc, b, kk, jp

/


Czytaj także

Muzyka, góry, corrida. Wojciech Kilar o sobie

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2013 10:00
W 2011 roku Wojciech Kilar opowiadał w Dwójce o swojej dawnej pasji do walk byków, do gór i literatury francuskiej. A także o swej niechęci do tak zwanych filmów intelektualnych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Penderecki o Kilarze: jak nikt inny łączył muzykę ludową z klasyczną

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2013 14:45
Krzysztof Penderecki wspomina Wojciecha Kilara jako człowieka zamkniętego w sobie, ale za to niezwykle przyjaznego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zrozumieć fenomen Wojciecha Kilara

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2013 13:55
– Nie ma kompozytora, który miałby tak oddanych fanów swojej muzyki – podkreślał w Dwójce prof. Eugeniusz Knapik z Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach.
rozwiń zwiń