- Mamy wiele absurdalnych przykładów zastosowania mitów GHreków i Rzymian we współczesnym świecie. Wynika to często z tego, że ich autorzy nie za bardzo znają mitologię. Stąd mydełko antybakteryjne Medea, czy zespół grający na weselach Hades. Takie nazwy mogą być dla nas cenne, gdyż dzięki temu, ktoś może się chcieć im bliżej przyjrzeć i dzięki temu poszerzy swoją wiedzę – powiedziała Katarzyna Marciniak, autorka "Mitologii greckiej i rzymskiej".
W "Kulturalnym Wieczorze z Jedynką" zaznaczyła, że nie chciała powtarzać ujęć mitologii, które już były. Chciała wrócić do źródeł. W jej odczuciu, starożytni żyli mitami na poziomie życia codziennego i dziś dochodzi do podobnej sytuacji.
- Cały czas powstają piękne teksty związane z mitologią, ale towarzyszą nam one także na poziomie popularnym. Być może nie wiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że jadąc do wulkanizatora oddaje się pod opiekę rzymskiego boga ognia Wulkana. Chciałam uświadomić czytelnikom, że Antyk żyje wśród nas, mity są tak ważnym dziedzictwem europejskim, że nie możemy od nich uciec – tłumaczyła w radiowej Jedynce.
Z książki poznamy na przykład różne oblicza Meduzy, dowiemy się, czy bóg wina Bachus chorował na żółtaczkę, ale i dotrzymamy towarzystwa Arnoldowi Schwarzeneggerowi, gdy jako Herkules będzie przemierzał ulice Nowego Jorku.
***
W drugiej części audycji gościem był Mikołaj Łoziński, laureat Nagrody Kościelskich z 2007 roku, który wydał własnie nową książkę, zatytułowaną po prostu "Książka".
To inspirowana historią rodziny autora opowieść o losach trzech pokoleń, od drugiej wojny światowej po współczesność. Jest to pozycja o tym, jak się pisze książkę o swojej rodzinie, kiedy wszyscy zainteresowani sugerują autorowi, o czym może pisać, a co powinien ominąć.
Obie rozmowy przeprowadziła Magda Mikołajczuk
Aby ich wysłuchać, wystarczy wybrać "Mitologia grecka i rzymska" w ramce po prawej stronie.