– Pod względem konserwatorskim stan fizyczny archiwum był dobry – powiedziała Maria Wrede. – Gorzej było ze stopniem uporządkowania. To miała być właśnie nasza praca. Archiwistów i bibliotekarzy wzywa się wtedy, gdy jest potop i katastrofa. Gdy właściciele nie potrafią już sobie poradzić z zalewem papierów, potrzebni są fachowcy – dodała.
Jerzy Giedroyc - serwis specjalny Polskiego Radia>>>
Na początku Maria Wrede i Anna Nowakowska z Archiwum Akt Nowych przeprowadziły rozpoznanie całego zbioru Instytutu Literackiego. Na podstawie wstępnej analizy opracowały plan dalszej pracy. W 2009 r. jego założenia zostały przyjęte. Biblioteka Narodowa i Archiwum Państwowe podpisały umowę o współpracy z Instytutem Literackim "Kultura" w Maisons-Laffitte. Rozpoczęte wówczas porządkowanie archiwum "Kultury" było pierwszym etapem prac, który zakończy się w tym roku.
Serwis specjalny Radia Wolności>>>
- To naprawdę ogromny zbiór. Na początku nasze szacunki oparłyśmy wyłącznie na podstawie naszego doświadczenia zawodowego. Dziś już wiemy, że to prawie równo 165 metrów bieżących papierów archiwalnych – opowiadała Maria Wrede. – Warto wspomnieć, że Jerzy Giedroyc co najmniej od lat 70. zdawał sobie sprawę, że bez udziału fachowców niedługo ta arka zatonie w nawale papierów. Już wtedy próbował więc znaleźć jakieś rozwiązanie – mówiła.
"Notatnik Dwójki" prowadził Witold Malesa.
***
Książki Biblioteki "Kultury" zaczęły ukazywać się w 1953 r. Pierwszym tytułem serii był tom Witolda Gombrowicza "Trans-Atlantyk. Ślub". W tym samym roku Instytut Literacki wydał m.in. "Zniewolony umysł" Czesława Miłosza i "1984" George'a Orwella.
Realizując konsekwentny program wydawniczy, paryska "Kultura" przez niemal pół wieku publikowała najważniejsze dzieła polskiej emigracji oraz istotne książki z kręgu publicystyki politycznej, historii oraz eseistyki. W latach 70. i 80. Biblioteka "Kultury" odgrywała rolę łącznika między literaturą krajową i emigracyjną.
mc/mm