- Spiró dostał nawet zakaz czerpania z polskich archiwów - dodał gość "Tygla literackiego". Prof. Anna Kuligowska-Korzeniewska, historyk teatru, wspomniała natomiast, że pisarza nie zaproszono też na polską premierę jego własnej sztuki "Szalbierz".
- Urodzony w roku 1946, Spiró jest dziś pisarzem uznanym, laureatem wielu nagród, między innymi, Nagrody Europy Środkowej "Angelus" - zauważyła prof. Kuligowska-Korzeniewska. Przypomniała również, co w pracy nad powieścią "Iksowie" było dla pisarza podstawowym źródłem. - W poszukiwaniu materiałów odwiedził wiele polskich wydawnictw. Już po powrocie na Węgry otrzymał z wrocławskiego Ossolineum pokaźnych rozmiarów przesyłkę, zawierającą wszystkie dostępne tam książki o tematyce teatralnej, wśród nich wydane w roku 1956 dzieło pt. "Recenzje teatralne Towarzystwa Iksów" - recenzje z lat 1815-1819. Bez tych dokumentów powieść by nie powstała - mówił gość "Tygla literackiego". Drugą podstawę powieści "Iksowie" stanowiła napisana przez prof. Zbigniewa Raszewskiego dwutomowa biografia aktora Wojciecha Bogusławskiego.
O czym opowiada książka? Jest rok 1815, dzień podpisania Świętego Przymierza. Miejsce akcji - Warszawa. Do miasta powraca, po półrocznym pobycie we Lwowie, Wojciech Bogusławski - Mistrz, guru, Wielki Dyrektor. Ma pięćdziesiąt osiem lat, fałszywy paszport kupca i długów po same uszy. Rozpoczyna walkę o stanowisko kierownika Teatru Narodowego. Intryguje, zbiera wokół siebie ludzi, chce stworzyć teatr, jakiego jeszcze nie było. Wreszcie udaje mu się wrócić na scenę, po spektaklu zaczynają się jednak w prasie pojawiać zjadliwe recenzje z podpisem " X". Komuś się bardzo nie podoba, że Mistrz występuje...
Sam Gyorgy Spiró 6 lat temu wspominał, że zainteresowała go postać Bogusławskiego, ponieważ w "Recenzjach Teatralnych Towarzystwa Iksów" przeczytał na temat jego gry same niepochlebne uwagi. Jak powiedział, z początku chciał, by o tym aktorze powstał film lub dramat. - Rozmawiałem i z reżyserem teatralnym, i z reżyserem filmowym. Obaj poradzili mi, żebym napisał powieść, a powstanie na jej podstawie i sztuka, i film - opowiadał. Jak zaznaczył, "Iksami", autorami recenzji, nie byli zwykli obywatele. - Pod tym wspólnym pseudonimem ukryli się członkowie polskiego marionetkowego rządu popierającego Rosję - przypominał.
>>>Fragmenty powieści "Iksowie" były czytane na antenie radiowej Dwójki>>>
Zapraszamy do wysłuchania fragmentów audycji, którą przygotowały Iwona Malinowska i Anna Lisiecka. Usłyszymy między innymi pochodzące sprzed sześciu lat nagranie wypowiedzi Gyorga Spiró.