Skrowaczewski. Do końca dyrygował na stojąco
O Stanisławie Skrowaczewskim opowiemy w "Porze koncertowej" w środę (22.02) w godz. 13.00-16.00. Na audycję zaprasza Grzegorz Dąbrowski.
W programie wysłuchamy wspomnień m.in. Antoniego Wita, Tadeusza Strugały i Romana Rewakowicza, a także głosu samego Stanisława Skrowaczewskiego.
***
- Uznanie publiczności jest przyjemne, ale nie daje wielkiego szczęścia - mówił w Dwójce wybitny dyrygent, gdy w 2015 r. otrzymał statuetkę honorowego Koryfeusza Muzyki Polskiej za całokształt działalności.
Dyrygent w Paryżu. Posłuchaj wspomnień Stanisława Skrowaczewskiego
W "Notatniku Dwójki" Stanisław Skrowaczewski wspominał swoje życiowe i muzyczne wybory. - Jako dziecko chciałem należeć do spółki z panem Mozartem, Beethovenem i komponować tak jak oni. Moje pierwsze utwory były w stylu wiedeńskich klasyków - opowiadał Annie Skulskiej. - To trwało bardzo krótko i wkrótce uległem wpływom Wagnera, Brucknera i Straussa. A potem przyszedł dodekafonia Schönberga i Albana Berga...
Dyrygent podkreślał, że to właśnie kontakt z muzyką pozwalał mu poczuć prawdziwe szczęście. Nie gonił natomiast to za uznaniem krytyki czy publiczności, gdyż nie były dla niego przesadnie ważne. - Chciałem też wzruszyć się własną muzyką, a jest to cel bardzo trudny - dodawał.
Stanisław Skrowaczewski: gdybym osiągnął ideał, byłbym nieszczęśliwy
W audycji Stanisław Skrowaczewski mówił o swoim podejściu do orkiestry, które pozwoliło mu na czerpanie przyjemności ze współpracy z muzykami z całego świata.
***
Tytuł audycji: Notatnik Dwójki
Prowadzi: Anna Skulska
Gość: Stanisław Skrowaczewski (nagrania archiwalne)
Data emisji: 12.11.2015
Godzina emisji: 13.00
bch/mm/mc