Zbigniew Seifert to znacząca, choć trochę zapomniana postać historii polskiego jazzu. W tym roku mija 35 lat od jego śmierci. Z tej okazji Fundacja im. Zbigniewa Seiferta organizuje w lipcu pierwszy konkurs dla skrzypków jazzowych, natomiast rodzina artysty postanowiła oddać pamiątki po nim działającemu od trzech lat Archiwum Polskiego Jazzu w Bibliotece Narodowej. Uroczystość przekazania tych przedmiotów planowana jest na połowę lipca.
Archiwum gromadzi dorobek polskich jazzmanów i działaczy jazzowych. – Zależy nam głównie na rękopisach, korespondencji tych osób, mamy też mnóstwo zdjęć, dyplomów, plakatów i afiszów – wyliczał dr Adam Rusek z Biblioteki Narodowej. – Czasem trafiają też do nas różne tzw. artefakty materialne, czyli np. nagrody. Ale to margines naszych zbiorów, gromadzimy bowiem głównie papiery – dodał. W archiwum znajduje się wiele rzeczy pozostałych po Krzysztofie Komedzie, perkusiście Janie Zylberze czy Andrzeju Trzaskowskim.
Teraz placówka wzbogaci się o przedmioty związane ze Zbigniewem Seifertem. – Od dłuższego czasu zastanawiałam się, co z tym zrobić – mówiła Małgorzata Seifert. – Gdy powstało Archiwum Polskiego Jazzu, postanowiłam skorzystać z tej okazji i przekazać pamiątki właśnie tam. Lista rzeczy obejmuje ponad 40 pozycji. Dla mnie najcenniejsze są zdjęcia rodzinne i listy Zbyszka. Są tam też świadectwa szkolne i dyplomy wyższej szkoły muzycznej, plakaty i notatki – opowiadała.
Co jeszcze znalazło się w zbiorach Archiwum Polskiego Jazzu? O tym z gośćmi audycji "Kwadrans bez muzyki" rozmawiała Beata Stylińska.
mc/jp