Jak doszło do tego, że tak wiele zostało z dawnych wierzeń skandynawskich? Przecież gdy w Europie zapanowało chrześcijaństwo, los tej mitologii zawisł na włosku. - Wiele mitów zostało przepisanych w wiekach średnich jako burleski - powiedział prof. Leszek Słupecki, autor m.in. "Mitologii skandynawskiej w epoce Wikingów". - Tworzyli je autorzy chrześcijańscy, by dowieść, że bogowie skandynawscy nie byli wcale groźni, że byli w gruncie rzeczy jak ludzie, śmieszni, choć swojscy - dodał.
- W średniowieczu deprecjonowano dawne wierzenia przez wyśmianie - przyznał Artur Szrejter, archeolog, dziennikarz, autor książki "Wielka wyprawa księcia Racibora. Zdobycie grodu Konungahela przez Słowian w 1136 roku". - To zawsze był najlepszy sposób umniejszenia wartości czegoś. Ukazywano śmieszność wielu aspektów mitów skandynawskich. W wierzeniach pogańskich zarówno obżarstwo, symbol gospodarności, bogactwa i płodności, jak i seksualność, były bardzo ważne; dlatego właśnie zostały wyśmiane przez chrześcijańskich interpretatorów tej mitologii - mówił.
Prof. Leszek Słupecki zaznaczył, że na początku trzeba się zastanowić, czy była jedna mitologia skandynawska, czy wiele mitologii. - To, co znamy, to mity spisane i zinterpretowane w XIII w. przez islandzkiego poetę Snorriego Sturlusona - przypomniał. - To oczywiście czasy chrześcijańskie, choć starano się wówczas pamiętać o kulturze przodków. Nadal chciano opowiadać o dawnych bogach, pamiętajmy jednak, że islandzkie wersje tych opowieści brzmiały nieco inaczej niż szwedzkie. Gdyby Sturluson pisał w Szwecji, mitologia Szwedów wyglądałaby inaczej - powiedział.
- Często się zastanawiam, na ile Sturluson i jego współcześni byli chrześcijanami - mówił Władysław Duczko, archeolog, historyk, autor publikacji "Ruś Wikingów. Historia obecności Skandynawów we wczesnośredniowiecznej Europie Wschodniej". - Skandynawska mitologia była przecież nadal ich tożsamością. Gdyby to nie było ważne, Sturluson by się tym nie zajął - stwierdził. Prof. Leszek Słupecki zauważył, że spisywanie dawnych wierzeń było w średniowiecznej Europie zjawiskiem unikalnym. - Sturluson był Szczęściem Skandynawów - powiedział. - Oczywiście badaczom skandynawskiej religii nie podoba się, że te mity zostały przepuszczone przez filtr poety, ale bez niego tak naprawdę nie byłoby niczego - dodał.
Zapraszamy do wysłuchania audycji przygotowanej przez Hannę Marię Gizę.
mc