Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, na kampus Politechniki Wrocławskiej wraca Robotic Arena, czyli jedna z największych imprez robotycznych w Polsce. 18 czerwca w "Serowcu" roboty z całego świata zmierzą się w aż czternastu konkurencjach.
- W tym roku impreza wraca do budynku C-13 - mówi Krystian Mirek, główny koordynator Robotic Areny. - Nie zdecydowaliśmy się na ponowne wynajęcie Hali Stulecia, bo gdy rozpoczęliśmy przygotowania, wciąż obowiązywały ograniczenia związane z pandemią. Rezerwacja tak dużego obiektu była zbyt ryzykowna i wiązałaby się ze sporymi kosztami. "Serowiec" to natomiast sprawdzone i dobre miejsce, żeby znowu rozkręcić zainteresowanie zawodami robotycznymi - dodaje.
Źródło: YouTube/Koło Naukowe Robotyków KoNaR
Organizatorzy zapraszają konstruktorów do rywalizacji w 14 kategoriach. Wśród nich są m.in. znane już z wcześniejszych edycji: LineFollower Drag, Linefollower Enhanc3D, LineFollower Turbo i LineFollower Light - wyścigi robotów, podczas których liczą się szybkość i sprawność. Podobnie jak w RoboSprint, czyli biegu inspirowanym najstarszą konkurencją starożytnej olimpiady "dromos". Tu jednak zamiast tradycyjnych kół, roboty muszą mieć kończyny i pokonać dystans trzech metrów. MicroMouse 16x16 to z kolei zawody polegające na symulacji zachowania myszy szukającej kawałka sera w labiryncie.
Tradycyjnie będzie można także oglądać zmagania nawiązujące do japońskich zapasów. Podczas NanoSumo, MicroSumo Enhanced, MiniSumo Enhanced, Sumo i MegaSumo zobaczymy walki robotów o różnych wielkościach. Zmierzą się ze sobą zarówno mikroskopijne konstrukcje, jak i dwukilogramowe kolosy. W tej ostatniej konkurencji będą wyposażone w zestaw magnesów dociskających przeciwnika do metalowego ringu, co pozwoli na pokaz skomplikowanych manewrów.
- Nie zabraknie także najbardziej widowiskowej konkurencji, czyli Combat. To walka robotów na piły, noże, młoty i kilofy, a wszystko w zamkniętej - dla bezpieczeństwa widzów - klatce. Te zmagania przyciągały ogromną widownię podczas ostatniej edycji zawodów, a my mamy nadzieję, że staną się jeszcze bardziej popularne - dodaje Krystian Mirek.
Bardzo ciekawie zapowiada się również Freestyle, czyli turniej dla wszystkich konstrukcji, które nie wpisują się w pozostałe kategorie. Poza wykonaniem - jury złożone z naukowców i pasjonatów - oceni pomysł i innowacyjność robota.
Studenci liczą więc, że 18 czerwca korytarze budynku C-13 szczelnie wypełnią miłośnicy robotów.
Źródło: YouTube/Koło Naukowe Robotyków KoNaR
- Byliśmy ostatnio na kilku zawodach w Polsce i widać było spore zainteresowanie zarówno ze strony konstruktorów, jak i kibiców. Od dłuższego czasu jesteśmy też zasypywani mailami od zaprzyjaźnionych grup z Rumunii, Brazylii i Meksyku, które chciałyby wziąć udział w naszym turnieju - mówi Jakub Kolasa, prezes Koła Naukowego KoNaR.
W trakcie imprezy będzie można także zobaczyć modele robotów opracowane przez naszych studentów. Wśród nich znajdzie się m.in. robot saperski "Ariadna” czy system hydroponiczny "Luna". Obecnie w kole naukowym działa blisko 60 osób z różnych wydziałów PWr.
- Robotyka jest multidyscyplinarna, dlatego zamykanie się na jeden wydział bardzo mocno by nas ograniczało. Projekty wymagają szerokiej wiedzy, dlatego przyciągają osoby o rozmaitych zainteresowaniach, a to przekłada się na ciekawe konstrukcje - podkreśla Jakub Kolasa.
Sprawdź: Czwórka na zawodach robotów! XII Robotic Arena.
Robotic Arena to impreza ciesząca się ogromnym zainteresowaniem zarówno zawodników, jak i kibiców. Celem imprezy od zawsze była dobra zabawa, integracja środowiska oraz promocja robotyki. Ostatnie zawody zorganizowano tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa w 2020 r. Wówczas wzięło w nich udział ponad 400 uczestników z dwunastu krajów, a zmagania robotów w Hali Stulecia oglądało około 7 tys. osób.
Czwórka jest Patronem Medialnym XIII Robotic Arena. Relacje z zawodów będziecie mogli usłyszeć na naszej antenie.
Więcej informacji o tegorocznej edycji znajdziecie na stronie wydarzenia.
mat. prasowe, AŚ