NBA po raz 65.

W nocy z wtorku na środę czasu polskiego rusza 65. sezon koszykarskiej ligi NBA.

Po ponad czteromiesięcznej przerwie na parkiety powracają koszykarze zawodowej ligi NBA. Głównym faworytem do mistrzostwa pozostają broniący tytułu koszykarze Los Angeles Lakers. Ich największymi rywalami będą drużyny Orlando Magic, Boston Celtics i królowie letniego okna transferowego z Miami, którzy walczyć będą o zwycięstwo w silnie obsadzonej Konferencji Wschodniej.

Zespół z Florydy to prawdziwy król polowania w letnim oknie transferowym. Pozyskanie dwukrotnego MVP sezonu regularnego LeBrona Jamesa za cel numer jeden postawiło sobie kilka klubów, ale to właśnie szefowie Heat dopięli swego. Do Miami trafił także występujący wcześniej w Toronto Raptors Chris Bosh oraz doświadczony Juwan Howard. Co więcej działaczom z Florydy udało się także zakontraktować kilku graczy zadaniowych, którzy jak pokazuje historia rozgrywek są niezbędni do wywalczenia tytułu mistrzowskiego.

Bardzo ciekawie prezentuje się także drużyna bostońskich "Celtów". Działacozm udało się zatrzymać w drużynie wszystkie gwiazdy, a znacznym wzmocnieniem, szczególnie w strefie podkoszowej, okazać się może wiekowy Shaquille O'Neal. Wiele zależeć będzie od opiekuna drużyny Doca Riversa, którego głównym zadaniem w nadchodzącym sezonie zasadniczym będzie odpowiednie zarządzanie siłami wiekowych gwiazd.

My jak zwykle będziemy ściskać kciuki za drużynę Orlando Magic, w której występuje nasz polski jedynak Marcin Gortat. "Polish hammer" uważa, że na pozycji silnego skrzydłowego obok środkowego Dwighta Howarda, a nie jako jego zmiennik, ma największe szanse na pomoc zespołowi Orlando Magic w walce o mistrzostwo ligi NBA. Czy jednak na takie ustawienie zdecyduje się StanVan Gundy? Przekonamy się już w najbliższych tygodniach.

Marek Dziadukiewicz