Jego podopieczni przygotowują się do środowego towarzyskiego meczu z Gruzją, który odbędzie się na stadionie Dialog Arena w Lubinie.
Trener podkreślił, że kłopoty z obrońcami pojawiły się już w momencie, gdy został wybrany na opiekuna polskiej kadry w 2009 roku.
- O ile w latach 70., 80. czy 90. dobrych zawodników grających w obronie było wielu, o tyle teraz jest prawdziwa posucha, ale myślę, że damy jakoś radę i poskładamy tę obronę - dodał.
W spotkaniu z Gruzją zabraknie m.in. zdyskwalifikowanego na pół roku za korupcyję prawego obrońcy Łukasza Piszczka.
- Wciąż kogoś nam brakuje. Na ostatnim zgrupowaniu z powodu kontuzji nie było siedmiu czy ośmiu zawodników. Najmniejszy problem mamy ze środkową linią i piłkarzami ofensywnymi - tłumaczył szkoleniowiec.
Pytany o ewentualny, wcześniejszy powrót Piszczka do kadry Smuda odpowiedział, że zawodnik wspólnie ze swoim agentem spotkał się w środę z prezesem PZPN Grzegorzem Lato.
- Byłem tylko na początku tego spotkania, rozmawiałem z Łukaszem. Ostatecznej decyzji jeszcze nie znam, ale na pewno będzie korzystna. Łukaszowi przeszły już nerwy, złość i wyciągnął z tego wnioski - mówił Smuda.
Od poniedziałkowego popołudnia z reprezentacją trenuje także pomocnik FSV 05 Mainz Eugen Polanski.
- Odbyło się spotkanie, żeby wszyscy kadrowicze mogli go poznać. Został przyjęty tak jak każdy inny zawodnik - mówił Smuda.
Polanski spotkał się także m.in. z kapitanem reprezentacji Jakubem Błaszczykowskim.
- Powiedział mi, że się trochę zdenerwował publikacjami prasowymi na swój temat. Porozmawialiśmy o tym, przedstawiłem swoje zdanie, bo wiele z tego, co napisano, jest nieprawdą. Wszystko i tak rozstrzygnie się na boisku - podkreślił piłkarz.
We wtorek rano zawodnicy trenowali w Legnicy, a popołudniu pojawili się na pierwszym treningu w Lubinie.
Mecz na stadionie Dialog Arena rozpocznie się o godzinie 20.30.
ah