6 goli na Old Trafford, efektowny Real

Aż sześć goli padło na Old Trafford, gdzie Manchester United zremisował z FC Basel 3:3 w meczu grupy C drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Najefektowniej zagrał we wtorek Real, który 3:0 wypunktował Ajax Amsterdam golami Cristiano Ronaldo, Kaki i Karima Benzemy.

Do przerwy spotkania w grupie C na Old Traford "Czerwone diabły" prowadziły ze Szwajcarami 2:0, dzięki golom (w ciągu zaledwie minuty) wracającego po kontuzji Danny'ego Welbecka. Po przerwie kibice Manchesteru United przecierali jednak oczy ze zdumienia. Po dwóch trafieniach doświadczonego Alexandra Frei'a oraz jednym młodszego od niego o 10 lat Fabiana Frei'a goście sensacyjnie objęli prowadzenie 3:2. Jeden punkt mistrzom Anglii uratował dopiero w ostatniej minucie - sprowadzony latem z Aston Villi - Ashley Young.

W Monachium bohaterem Bayernu okazał się Mario Gomez. Król strzelców poprzedniego sezonu Bundesligi, który z powodu drobnej kontuzji nie zagrał w niedawnym towarzyskim meczu z Polską, już w pierwszej połowie strzelił dwa gole niepokonanemu dotąd w sezonie Manchesterowi City. Monachijczycy imponują szczególnie w grze defensywnej. Podopieczni Juppa Heynckesa nie stracili żadnej bramki od... 928 minut. Rozpoczęli sezon Bundesligi od porażki z Borussią Moenchengladbach 0:1, ale później wygrali na krajowym podwórku sześć meczów z rzędu bez straty gola. Łącznie zespół z Bawarii, wliczając rozgrywki UEFA, odniósł kolejno aż dziesięć zwycięstw. W tym czasie bilans bramkowy drużyny (grała m.in. dwa mecze w kwalifikacjach Ligi Mistrzów z FC Zurich) wyniósł 27:0. Duża w tym zasługa pozyskanego latem z Schalke 04 Gelsenkirchen bramkarza Manuela Neuera. "Gramy bardzo pewnie, wierzymy w swoje umiejętności" - przyznał we wtorek z zadowoleniem trener Heynckess. Jego podopieczni prowadzą po dwóch kolejkach grupy A z kompletem punktów. W drugim wtorkowym meczu tej grupy piłkarze Napoli wygrali z Villarreal 2:0 (2:0). Dla hiszpańskiego zespołu to druga z rzędu porażka w LM w identycznych rozmiarach.

W "polskim" meczu w Trabzonie gospodarze zremisowali w grupie B z Lille 1:1, choć do 75. minuty przegrywali po golu Senegalczyka Moussy Sowa (wyrównał z rzutu karnego Argentyńczyk Gustavo Colman). Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Arkadiusz Głowacki. W 66. minucie w drużynie Trabzponsporu szansę otrzymał Adrian Mierzejewski, a w doliczonym czasie - Paweł Brożek. Z kolei w zespole Lille od 76. minuty grał Ludovic Obraniak. Napastnik mistrzów Francji Ireneusz Jeleń całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych. W meczach grupy D nie było sensacji. Real pewnie wygrał w Madrycie z Ajaksem Amsterdam 3:0, ustalając wynik już w 49. minucie. Z kolei "weteran" bojów w Lidze Mistrzów Olympique Lyon pokonał u siebie Dinamo Zagrzeb 2:0.

Kolejne spotkania piłkarskiej Ligi Mistrzów juz dzisiaj. W najciekawszym z nich hiszpańska Valencia podejmie na własnym stadionie londyńską Chelsea. Swoje spotkanie rozegra także "polska" Borussia, która na wyjeździe zmierzy się z francuskim Olympique Marsylia.

md / źródło: PrzeglądSportowy.pl