Piłkarze Podbeskidzia kontynuują dobrą passę. Po zdobyciu kompletu punktów w Łodzi w meczu z Widzewem, zasłużenie wygrali u siebie z ostatnią drużyną T-Mobile Ekstraklasy Zagłębiem Lubin.
Mecz nie był jednak porywającym widowiskiem. Jedyna bramka padła w 32. minucie. Z lewej strony dośrodkował Sylwester Patejuk, piłka minęła obrońców Zagłębia i wylądowała pod nogami Sebastiana Ziajki, który zrobił zwód i strzałem w krótki róg nie dał szans bramkarzowi gości.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Podbeskidzie kontrolowało sytuację, nie dopuszczając gości do groźniejszych sytuacji.
Trzy punkty przesuwają zespół z Bielska-Białej na piąte miejsce w tabeli, czego mało kto się spodziewał - przed Lecha Poznań, Wisłę Kraków i Koronę Kielce - ale dwie ostatnie drużyny mają jeszcze przed sobą bezpośrednie starcie w 19. kolejce, w niedzielę pod Wawelem.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - KGHM Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Sebastian Ziajka (32).
Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Łukasz Mierzejewski, Krzysztof Król. KGHM Zagłębie Lubin: Adam Banaś, Bartosz Rymaniak.
Sędzia: Tomasz Garbowski (Kluczbork). Widzów ok. 3 000.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac - Krzysztof Król, Juraj Dancik, Bartłomiej Konieczny, Łukasz Mierzejewski - Matej Nather (46. Liad Elmalich), Dariusz Łatka, Sylwester Patejuk (89. Adrian Sikora), Sebastian Ziajka, Maciej Rogalski (59. Piotr Malinowski) - Robert Demjan.
KGHM Zagłębie Lubin: Aleksander Ptak - Bartosz Rymaniak, Adam Banaś, Paweł Widanow, Costa Nhamoinesu - Jiri Bilek, Adrian Rakowski (71. Mouhamadou Traore), Ivan Hodur, Szymon Pawłowski, Elton Lira (74. Maciej Małkowski) - Darvydas Sernas (86. Dawid Abwo).
man, ah