Sprawy swojej dymisji jak na razie nie chce szerzej komentować.
- Nie zdążyłem nawet popracować, a już zostałem zwolniony. To jest właśnie sposób pracy prezesa Wojciechowskiego - komentuje w rozmowie z Polskim Radiem Włodzimierz Lubański.
- Nie zdążył nawet popracować, a już pojechał na urlop nie informując o tym nikogo - ripostuje prezes warszawskiej Polonii, Józef Wojciechowski.
Razem z Włodzimierzem Lubańskim z klubu odejdzie też Kazimierz Jagiełło, który był dyrektorem ds.sportowych Czarnych Koszul.
64-letni Lubański w 75 meczach w reprezentacji Polski (1963-1980) zdobył 48 bramek. W 1972 roku był kapitanem drużyny, która wywalczyła złoty medal olimpijski. Przez wiele lat związany z Górnikiem Zabrze, do którego trafił jako 15-latek. W polskiej ekstraklasie strzelił 155 goli.
Od 1975 roku występował w belgijskim KSC Lokeren. Trzy lata później otrzymał nagrodę Fair play UNESCO. W 2003 roku został uznany za najlepszego polskiego piłkarza 50-lecia UEFA (w meczach pucharowych zdobył 31 goli). Po zakończeniu kariery został w Belgii, działał m.in. jako menedżer piłkarski. Pracował również w sztabie szkoleniowym Lokeren.
ah, polskieradio.pl, IAR