To jest sukces polskiej piłki klubowej jakiego nie było od wielu lat. Lech Poznań wygrał w czwartek z naszpikowanym drogocennymi gwiazdami - Manchesterem City, aplikując przeciwnikowi 3 gole i tracąc zaledwie jednego.
Zdziesiątkowany kontuzjami "Kolejorz", w dodatku z nowym trenerem Jose Marią Bakero, zadziwił nie tylko ponad 40 tysięcy kibiców na stadionie, ale i fanów futbolu na całym świecie oraz chyba... samych siebie. Po czterech kolejkach Ligi Europejskiej Lech prowadzi w grupie, wyprzedzając takie potęgi jak Manchester City i Juventus Turyn.
Trener angielskiego klubu - Roberto Mancini był jeszcze bardziej zaskoczony przebiegiem meczu niż kibice na stadionie i niestety nie potrafił pogodzić się z porażką twierdząc:
"Myślę, że gdybyśmy z Lechem grali sto razy, to prawdopodobnie dziewięćdziesiąt dziewięć spotkań wygralibyśmy... Na tę porażkę nie zasłużyliśmy...".
Więcej skromności panie Mancini 1:3 to nie 0:0 i tracąc 3 gole trudno mówić li tylko o przypadku.
Trener Lecha Poznań Jose Maria Bakero zachował się natomiast bardzo ładnie dedykując zwycięstwo poprzedniemu trenerowi Lecha - Jackowi Zielińskiemu.
Posłuchaj załączonego pliku dźwiękowego z piątkowego NIE WSZYSTKO ZŁOTO... - tam oprócz rozmowy o sukcesie Lecha także o prohibicyjnych planach Franciszka Smudy w reprerzentacji...
Darek Matyja