Dowodzeni przez Jose Mourinho "Królewscy" wyglądali na tle największego rywala jak drużyna z innej klasy rozgrywkowej. Przez cały mecz ani razu nie byli w stanie zagrozić bramce Valdesa. Barcelona natomiast pokazała wszystko, co w piłce najpiękniejsze - finezyjne podania piętą, zwody, zagrania z pierwszej piłki za obrońców, zaskakujące strzały z dystansu.
Piłkarze Josepha Guardioli przejęli inicjatywę na boisku już od pierwszej minuty. Z animuszem ruszyli do ataków, czego efektem była bramka już w 10. minucie meczu. Xavi Hernandez efektownym zagraniem przelobował Ikera Cassilasa.
Osiem minutu później było już 2:0 dla gospodarzy. Po wzorowo przeprowadzonej akcji do bramki Realu trafił Pedro Rodriguez. W kolejnych minutach na boisku zrobiło się nerwowo, gra stała się szarpana i często do akcji musiał wkraczać arbiter. Real Madryt nie był jednak w stanie przeprowadzić żadnej składnej akcji - FC Barcelona utrzymywała się przy piłce przez ponad 60 procent czasu. Zupełnie niewidoczny był niemiłosiernie wygwizdywany przez kibiców "Blaugrany" Cristiano Ronaldo.
Początek drugiej połowy to powtórka z pierwszej części. Tym razem bohaterami byli Lionel Messi i David Villa. Po dwóch asystach Argentyńczyka Villa dwukrotnie pokonał Ikera Casillasa i Barcelona prowadziła 4:0. W końcówce "Królewskich" dobił Jeffren Suarez, który zdobył piątego gola.
W końcówce meczu piłkarzom Realu zaczęły puszczać nerwy. Sędzia przez większość meczu ograniczał się do upominania graczy "Królewskich" żółtymi kartkami (jedną dostał nawet bramkarz Casillas), ale w końcówce meczu, przy stanie 5:0 na boisku doszło do pradziwej bójki. Za brutalny faul na Leo Messim i wszczęcie awantur czerwoną kartkę otrzymał Sergio Ramos z Realu. Sędzia w całym spotkaniu siedem razy pokazywał żółte kartki piłkarzom madryckiego klubu, a czterokrotnie w ten sposób karał zawodników Barcelony.
To pierwsza porażka Jose Mourinho jako trenera Realu Madryt. Barcelona po raz piąty z rzędu wygrała Gran Derbi. Dzięki temu zwycięstwu awansowała na pierwsze miejsce tabeli Primera Division. Po 13 kolejkach ma dwa punkty przewagi nad Realem Madryt i siedem nad trzecim w klasyfikacji Villarrealem.
FC Barcelona - Real Madryt 5:0 (2:0)
Bramki: Xavi 10, Pedro 18, David Villa 55, 58, Jeffren 90+1
FC Barcelona: Victor Valdes - Dani Alves, Carles Puyol, Pique, Eric Abidal - Sergio Busquets, Xavi Hernandez (86-Seydou Keita), Andres Iniesta - Pedro Rodriguez (86-Jeffren), Lionel Messi, David Villa (76-Bojan Krkic)
Real Madryt: Iker Casillas - Sergio Ramos, Pepe, Ricardo Carvalho, Marcelo (60-Alvaro Arbeloa) - Xabi Alonso, Sami Khedira - Angel Di Maria, Mesut Oezil (46-Lassana Diarra), Cristiano Ronaldo - Karim Benzema.
gaw