Najwięcej w karierze, bo 19 punktów zdobył dla "Słońc" Marcin Gortat, który miał też 17 zbiórek. Był najskuteczniejszym zawodnikiem meczu.
Dotychczas najlepszym wynikiem Gortata było 16 punktów, swój rekord wyrównał przed dwoma dniami. Tym razem go poprawił i rozegrał najlepszy mecz w karierze. Po raz czwarty odkąd przeszedł do Suns z Orlando Magic, zapisał na swoim koncie "double double".
W piątek polski koszykarz wchodził na parkiet znów jako rezerwowy, ale spędził na nim 30 minut. Trafił osiem z 15 rzutów z gry, w tym jedyną próbę za trzy punkty. Wykorzystał też dwa z czterech rzutów wolnych. Świetnie spisywał się też w defensywie, bowiem aż 16 z 17 zbiórek miał pod własną tablicą. Poza tym odnotował jeden blok, dwie traty i trzykrotnie faulował rywali.
Swoja gra Gortat przyćmił liderów drużyny, którzy tego dnia wykazali się nieco słabszą skutecznością: Vince Carter zakończył mecz z dorobkiem 17 punktów, Steve Nash - 13 pkt, a po 11 uzyskali Mickael Pietrus i Robin Lopez.
Najlepiej w szeregach Celtics spisał się w piątek Kevin Garnett - 18 punktów i dziewięć zbiórek.
Zespół z Phoenix, z bilansem 21 zwycięstw i 24 porażek zajmuje, dziesiąte miejsce w Konferencji Zachodniej, z której do fazy play off awansuje osiem drużyn.
Wyniki:
Indiana Pacers - New Jersey Nets 124:92
Philadelphia 76ers - Memphis Grizzlies 94:99
Toronto Raptors - Milwaukee Bucks 110:116 po dogrywce
Atlanta Hawks - New York Knicks 111:102
Cleveland Cavaliers - Denver Nuggets 103:117
Miami Heat - Detroit Pistons 88:87
Chicago Bulls - Orlando Magic 99:90
Oklahoma City Thunder - Washington Wizards 124:117 po dwóch dogrywkach
Utah Jazz - Minnesota Timberwolves 108:100
Golden State Warriors - Charlotte Bobcats 113:121 po dogrywce
Los Angeles Lakers - Sacramento Kings 95:100
Phoenix Suns - Boston Celtics 88:71
Bryant dziewiątym punktującym wszech czasów
Jeden z najlepszych zawodników ligi koszykarskiej NBA, występujący w Los Angeles Lakers Kobe Bryant awansował na ósme miejsce klasyfikacji punktowej wszech czasów, spychając z niego Hakeema Olajuwona. Bryant w 1068 meczach zgromadził 26 972 punkty.
Liderem jest Kareem Abdul-Jabbar, który zagrał w 1560 spotkaniach i rzucił 38 387 punktów.
"Jeziorowcy" w sobotę ulegli przed własną publicznością innej drużynie kalifornijskiej Sacramento Kings 95:100, a Bryant zdobył 38 punktów.
Z czołowej dziesiątki wszech czasów poza Bryantem gra jeszcze zajmujący piątą lokatę Shaquille O'Neal (Boston Celtics). W niedzielę oba zespoły zmierzą się ze sobą.
Czołowa dziesiątka wszech czasów (gwiazdka oznacza zawodnika wciąż występującego w rozgrywkach NBA):
1. Kareem Abdul-Jabbar 38 387 pkt (1560 meczów)
2. Karl Malone 36 928 (1476)
3. Michael Jordan 32 292 (1072)
4. Wilt Chamberlain 31 419 (1045)
5. Shaquille O'Neal * 28 504 (1195)
6. Moses Malone 27 409 (1329)
7. Elvin Haynes 27 313 (1303)
8. Kobe Bryant * 26 972 (1068)
9. Hakeem Olajuwon 26 946 (1238)
10. Oscar Robertson 26 710 (1040)
gaw