W pierwszych minutach dłużej przy piłce utrzymywali się Legioniści. W 2.minucie po zagraniu Janusza Gola blisko wyjścia sam na sam z Adamem Stachowiakiem był Miroslav Radović, ale Serb został uprzedzony przez Adama Banasia. Pierwszy strzał w meczu oddali jednak gospodarze, w 5 min. warszawiacy niedokładnie wybili piłkę po wrzutce z rzutu wolnego, uderzenie Rafała Pietrzaka było jednak bardzo niecelne. Dla piłkarzy gospodarzy był to sygnał do ataku.
W 10. min. Legia miała bardzo dużo szczęścia. Po strzale Mariusza Magiery z rzutu wolnego piłka uderzyła w poprzeczkę, a po chwili nieudane dośrodkowanie Aleksandra Kwieka wylądowało na siatce bramki Wojciecha Skaby.
Największe emocje przyniosły ostatnie minuty pierwszej połowy. W 39. minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Ariel Borysiuk, Stachowiak wybił jednak lecącą pod poprzeczkę piłkę na rzut rożny. Po nim Michal Hubnik zgrał piłkę do Ivicy Vrodljaka, ten uderzył „przewrotką”, ale Stachowiak instynktownie odbił strzał kapitana Legii, a dobitka Radovicia została zablokowana i trafiła w ręce bezbłędnego bramkarza Górnika.
Drugą połowę legioniści rozpoczęli od mocnego uderzenia. Radović odważny rajd zakończył niecelnym strzałem, ale po chwili Serb w podobnej sytuacji przytomnie odegrał piłkę na prawe skrzydło, skąd Jakub Rzeźniczak precyzyjnie dośrodkował na głowę Hubnika. Piłka po strzale Czecha trafiła w słupek i przetoczyła się wzdłuż linii bramkowej.
Szczęście wreszcie opuściło bramkarza Górnika w 59. minucie. Rzut rożny z prawej strony boiska zamiast Borysiuka pierwszy raz wykonał Radović. Do dośrodkowania Serba idealnie wyskoczył Wawrzyniak i pięknym, mocnym strzałem zdobył prowadzenie dla Legii.
Zawodnicy prowadzeni przez Macieja Skorżę od tego momentu uspokoili grę, skupiając się na utrzymywaniu piłki i nie atakowali bramki Górnika tak intensywnie, jak w pierwszym kwadransie drugiej połowy.
Cztery minuty później legioniści sami stworzyli zagrożenie pod własną bramką tracąc piłkę z prawej strony. Sikorski niecelnie odegrał do Wodeckiego i zagrożenie minęło, niestety próbujący naprawić błąd defensywy Legii Rzeźniczak faulował, za co został ukarany żółtą kartką.
Legioniści nie pozwalali Górnikowi na stworzenie zagrożenia pod własną bramką aż do trzeciej minuty doliczonego czasu gry. Wtedy na uderzenie z dystansu zdecydował się rezerwowy Słowak Robert Jeż, Skaba wypuścił piłkę z rąk, a skuteczną dobitką popisał się Daniel Sikorski, syn byłego piłkarza Legii Witolda.
Powiedzieli po meczu:
Trener Legii Maciej Skorża: To był nasz dobry mecz, jeden z lepszych na wyjeździe w tej rundzie. Przeważaliśmy, stwarzaliśmy sytuacje i tylko do siebie możemy mieć pretensje, że ich nie wykorzystaliśmy. W ostatnich sekundach dopuściliśmy do strzału, który zabrał nam dwa punkty. Jesteśmy wściekli na siebie samych i strasznie żałujemy. Mieliśmy te dwa punkty w garści i nam odjechały.
Trener Górnika Adam Nawałka: Stare piłkarskie powiedzenie mówi, że suma szczęścia równa się zero. To, co życie zabrało nam w Warszawie, dzisiaj odzyskaliśmy (Górnik przegrał z Legią 1:2, tracąc bramki w końcówce tamtego meczu). Mieliśmy dziś w bramce Stachowiaka i wiarę w to, że uda się doprowadzić do remisu. Ten remis traktujemy w kategoriach zwycięstwa. A Legia była dziś zespołem lepszym od nas w każdym elemencie gry, szczególnie w drugiej połowie, ale taki jest futbol.
Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Jakub Wawrzyniak (60-głową), 1:1 Daniel Sikorski (90+2).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Michał Bemben, Adam Banaś. Legia Warszawa: Jakub Rzeźniczak.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 9 852.
Górnik Zabrze: Adam Stachowiak - Michał Bemben, Adam Banaś, Adam Danch, Mariusz Magiera - Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek (77. Gabriel Nowak), Piotr Gierczak (52. Robert Jeż), Adam Marciniak, Rafał Pietrzak (55. Marcin Wodecki) - Daniel Sikorski.
Legia Warszawa: Wojciech Skaba - Jakub Rzeźniczak, Ivica Vrdoljak, Marcin Komorowski, Jakub Wawrzyniak - Manu, Miroslav Radovic (90. Maciej Rybus), Janusz Gol, Ariel Borysiuk, Michał Żyro (69. Alejandro Ariel Cabral) - Michal Hubnik (75. Michał Kucharczyk).
pk, Legia Warszawa