Bez niespodzianek

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2011 02:11
Piłkarze Olympiakosu pokonali w Pireusie 3:1 Borussię Dortmund, w barwach której wystąpiło trzech reprezentantów Polski.

Borussia Dortmund walczyła w Pireusie o pierwsze zwycięstwo w tych rozgrywkach i zachowanie minimalnych szans na awans z grupy F. W podstawowym składzie pojawili się na boisku dwaj reprezentanci Polski - Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski.

W 26. minucie meczu Lewandowski po podaniu od Mario Goetze precyzyjnym strzałem posłał piłkę przy słupku. To pierwszy gol polskiego piłkarza w fazie grupowej Champions League po prawie dwuletniej przerwie. 8 grudnia 2009 roku w Londynie Marcin Żewłakow zdobył bramkę dla Apoelu Nikozja w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Chelsea. Lewandowski wyrównał stan meczu; w ósmej minucie gospodarze objęli prowadzenie po celnym strzale głową niemieckiego obrońcy występującego w Pireusie Jose Holebasa. Pięć minut po zmianie stron gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie za sprawą Algierczyka Rafika Djebboura. W 66. minucie na boisku pojawił się trzeci z Polaków Jakub Błaszczykowski, który zmienił Japończyka Shinji Kagawę. Kapitan reprezentacji Polski chwilę po wejściu mógł wyrównać, ale piłka po jego strzale minęła bramkę rywali. W 72. minucie wynik spotkania na 3:1 ustalił Francois Modesto. W drugim środowym spotkaniu w grupie F, Arsenal z Wojciechem Szczęsnym w bramce i Łukaszem Fabiańskim na ławce rezerwowych, dosyć szczęśliwie wygrał na wyjeździe z Olympique Marsylia 1:0. Aaron Ramsey zdobył jedyną bramkę w tym spotkaniu w drugiej minucie doliczonego czasu gry.

Festiwal strzelecki urządzili sobie piłkarze Chelsea, którzy pokonali na własnym boisku belgijski KRC Genk 5:0. Już w ósmej minucie do siatki trafił Raul Meireles, a trzy minuty później wynik podwyższył Fernando Torres. W 27. minucie Hiszpan zdobył swoją drugą bramkę, trzy minuty przed przerwą do siatki trafił Branislav Ivanovic. Po zmianie stron ponownie z dobrej strony pokazał się Torres, który co prawda nie zdobył trzeciej bramki, ale Salomona Kalou dobił piłkę po jego strzale. Tym samym podopieczni Andre Villasa-Boasa wyrównali klubowy rekord z 1999 roku, kiedy w takich samych rozmiarach zwyciężyli Galatasaray Stambuł. W drugim spotkaniu w grupie E Bayer Leverkusen pokonał Valencię 2:1, choć do przerwy przegrywał po bramce Jonasa Oliveiry. Na rozstrzygnięcie losów spotkania na własną korzyść gospodarze potrzebowali zaledwie czterech minut. W 52. wyrównał Andre Schuerrle, a cztery minuty później zwycięską bramkę zdobył Sidney Sam.

W grupie H AC Milan bez większych problemów pokonał na własnym boisku BATE Borysów 2:0 po golach Zlatana Ibrahimovicia i Kevina-Prince'a Boatenga. W drugim spotkaniu w tej grupie w takich samych rozmiarach Barcelona wygrała u siebie z Viktorią Pilzno, a bramki zdobyli Andres Iniesta i David Villa.

W grupie G triumfator Ligi Europejskiej FC Porto zremisowało 1:1 na własnym boisku z cypryjskim Apoelem Nikozja, które w czwartej rundzie kwalifikacji wyeliminowało Wisłę Kraków. W drugim spotkaniu w tej grupie także padł remis. Piłkarze Zenitu Sankt Petersburg zdołali doprowadzić do wyniku 2:2 grając w Doniecku z Szachtarem.

Czytaj także

LM: Real ostrzelał Olympique Lyon. Lille przegrywa z Interem

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2011 22:50
W meczu określanym mianem klasyku Ligi Mistrzów Real Madryt wygrał z Olympique Lyon 4:0.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aguero szydził z piłkarzy Villareal?

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2011 19:40
Gwiazda Manchesteru City Sergio Aguero w 93. minucie przesądził o losach spotkania z Villarreal CF (2:1). Piłkarze hiszpańskiego zespołu zarzucili jednak Argentyńczykowi, że ten po meczu z nich szydził.
rozwiń zwiń
Czytaj także

LM: gol "Lewego" to za mało. Borussia poległa w Pireusie

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2011 21:48
W trzeciej kolejce Ligi Mistrzów Borussia Dortmund przegrała 3:1 (2:1) z Olympiakosem Pireus. Bramkę dla mistrza Niemiec zdobył Robert Lewandowski.
rozwiń zwiń