"The Lighthouse" przez krytyków filmowych nazwane zostało jednym z najważniejszych wydarzeń filmowych tego roku. Robert Eggers, który na dużym ekranie zadebiutował w 2015 roku dzięki świetnie przyjętemu filmowi "Czarownica. Bajka ludowa z Nowej Anglii". – To horror psychologiczny z wieloma kontekstami. Tym filmem wchodzi na nowy poziom – mówił Błażej Hrapkowicz.
– O ile "Czarownica" była filmem feministycznym, o tyle "Lighthouse" przepracowuje toksyczną męskość – dodawał Jakub Popielecki, krytyk z Filmweb.pl. Dobór tematyki nie jest jedynym elementem spajającym kino Eggersa. Oba filmy łączy też surowy klimat, w którym rozgrywa się akcja.
- Są niezwykle realistyczne. Wiernie oddają tło, w którym zostały osadzone. Twórcy wykonali bardzo sumienny research, bo te warunki odgrywają kluczową rolę. Eggers zaczynał jako scenograf teatralny. Widać to rzemiosło. Przestrzeń jest tu antagonistą, generuje konflikty, wpływa na bohaterów. Odległości stają się nieznośne - mówił Jakub Popielecki.
Za produkcją stoi wytwórnia A24 produkująca jedne z najambitniejszych współczesnych horrorów. W rolach głównych zobaczymy Roberta Pattinsona i Willema Dafoe. Czym zaskakuje? Czy jest zrozumiały dla każdego widza i czy potrafi bawić? O tym w rozmowie. Film możemy oglądać w kinach od 29 listopada.
Zapraszamy do wysłuchania całego nagrania, w którym Beata Kwiatkowska rozmawiała z twórcami filmu "Żelazny most".
***
Tytuł audycji: Hrapkowidz
Data emisji: 1.12.2019
Godzina emisji: 14.15
ac/kul
|