Strachy na Lachy z nową płytą. "Piekło ma dziś wymiar metaforyczny"

- Któregoś dnia siedzieliśmy sobie w sali prób, rozmawialiśmy, gadka - szmatka, dowcipy. Odłączyłem się od grupy, i pierwsze słowo, które przyszło mi wtedy do głowy to było właśnie "Piekło". Pomyślałem wtedy "dlaczego nie?". Piosenki były już napisane - wspominał Krzysztof "Grabaż" Grabowski. 
Krzysztof Grabaż Grabowski
Krzysztof "Grabaż" Grabowski Foto: Czwórka
O Audycji

Na krążek składa się dziewięć numerów, różniących się brzmieniowo od poprzednich nagrań grupy. - Już w latach 80. lubiłem elektronikę. Równolegle z punkiem i rockiem słuchałem namiętnie też kapel electro – wspominał Grabaż. – Teraz długo nie potrafiłem się przyzwyczaić do powrotu do tamtych brzmień i tamtej muzycznej mody, ale w końcu i na mnie przyszła kolej – opowiadał.

Posłuchaj
58:13 2021_10_08 22_01_07_PR4_Rock_Block.mp3 Krzysztof "Grabaż" Grabowski o płycie "Piekło" i planach muzycznych grupy (Rock Blok/Czwórka) 

Krążek ukazał się nakładem SP Records. Jak opowiadał muzyk, numery, które znalazły się na płycie, z powodzeniem wybrzmią na koncertach. - Nie będzie najmniejszego problemu z wykonaniem - mówił Grabaż. - Te kawałki różnią się "przejrzystością" od pozostałych, więc grając je na żywo odczuwam czystą przyjemność i wiem, że reszta zespołu też pozytywnie się na to zapatruje.

Sprawdź także:

Krążek "Piekło" stanowi swoistą stylistyczną granicę między Pidżamą Porno, a Strachami. - Poprzednia płyta Pidżamy Porno "Sprzedawca jutra" zagrana była live, bez jakiejkolwiek elektroniki. Tam były żywe bębny, gitary, basy. Tu mogliśmy dokonać volty i efekt jest słyszalny - opowiadał Grabaż. 

Źr. Strachy na Lachy - Piekło/Łuski krokodyla

Tytuł płyty jest nieprzypadkowy. - Sam nie wierzę w piekło, jako czeluść, do której kiedyś wpadniemy. Piekło raczej funkcjonuje w wymiarze metaforycznym, wokół nas. To, co czytamy w internecie i to, co wokół nas się dzieje - to może być piekło - mówił wokalista. Kolejnym elementem współczesnego "piekła" jest ekologia. - Lubię przyrodę, u nas w domu zawsze było miejsce dla zwierząt, ale mój syn należy do pokolenia dużo bardziej świadomego pod tym względem - opowiadał Grabaż. - Kiedyś przeczytałem, że giną polskie jeziora, stan wód jest opłakany. A ja wychowałem się nad jeziorem, kocham wodę. To mnie uderzyło - podkreślał muzyk. 

Strachy na lachy planują dziś kolejne koncerty. - Optymistyczne jest to, że znów można się spotykać, choć oczywiście frekwencja jest teraz niższa - mówił wokalista. 

***

Tytuł audycjiRock Blok

Prowadzi: Bartek Koziczyński

Gość: Krzysztof "Grabaż" Grabowski (Strachy na Lachy)

Data emisji: 08.10.2021

Godzina emisji: 22.17

kd

Playlista